Wpis z mikrobloga

Nie pamiętam dnia, kiedy bym ostatnio nie pił chociaż jednego, dwóch browarów. A bo gorąco, a bo chłodno, a bo coś tam. Ostatnio mundial leci, więc do meczów piłem. Ale dziś nikt nie gra, a ja znowu dwa browary. I tak się zacząłem zastanawiać, dlaczego piję i stwierdziłem, że z samotności. Alkoholikiem raczej jeszcze nie jestem, ale to by nie było takie złe, bo przynajmniej miałbym na co czekać każdego dnia - na ten moment, gdy się napiję. A tak, to nie wiem co robić ze swoim życiem.
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach