Wpis z mikrobloga

Najbardziej znienawidziłem kościół i księży jak wciskali nam te #!$%@? indeksy i kazali chodzić do kościoła a ja co? musiałem #!$%@? bo rodzina kazała.. a przez to same nerwy i stres bo spotykanie się z tymi przestępcami gimbazjalnymi było dla mnie najgorsze.. widzenie tych samych mord po raz kolejny po szkole..
*indeksy chodziło o to żeby podpisy były i na koniec 3 klasy gimnazjalnej można było przystąpić do bierzmowania
#przegryw
  • 7
@Asleep: październikowe spotkania różańcowe to moje najlepsze wspomnienie z gimbazy. Miesiąc awantur, wygłupów, ganiania się z policją i #!$%@? takich głupot, że do dzisiaj jest mi wstyd. No ale ja chyba byłem z tych niezestresowanych "przestępców gimbazjalnych"
Pociesz się tym, że obaj skończyliśmy jako przegrywy-piwniczaki