Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witajcie!

Chciałem zasięgnąć rady waszej lub forumowych kolegów. Nawet można udostępnić tekst ale wolałbym anonimowo.

Od lat wczesnoszkolnych chciałem zostać Policjantem, wręcz marzyłem o tym będąc w pełni świadomym zarobków, tego jak społeczeństwo postrzega funkcjonariuszy i tego jak ludzie traktują policję.

Wreszcie nadszedł dzień, w którym złożyłem wszystkie dokumenty. Przygotowywałem się sumiennie do wszystkich testów. Do sprawnościowych, do two, samej rozmowy kwalifikacyjnej. Wszystko przeszedłem wręcz wzorowo.

Kolejne etap to badania lekarskie i komisja. Wszystkie wyniki świetne, wszyscy lekarze mówili, że wszystko jest dobrze i mogę śmiało iść na komisję więc jak mówili tak też zrobiłem.

W dniu komisji wszystko było dobrze, aż tu nagle bum! Opinia laryngologa: alergiczny nieżyt nosa! Dostałem N-kę a moja kandydatura została odrzucona. Wychodząc z komisji z odmową było mi bardzo przykro, że nie spełnię swojego marzenia. Najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że laryngolog nie mógł sprawdzić mojego ANŻ przez lekki katar.
Oczywiście napisałem odwołanie uprzednio wybierając się na bardzo dokładne badania alergologiczne. Lekarz zrobił mi wszystkie testy i napisał opinię, w której jasno zostało napisane iż moja alergia jest tak znikoma, że nie nadaje się do leczenia farmokologicznego, nawet najzwyklejszymi lekami bez recepty. Dodatkowo alergia nawet nie kwalifikuje się na odczulanie bo byłoby to strata czasu i pieniędzy. Oczywiście, alergia nie wpływa na moją wydolność, na siłę i inne rzeczy. Jeśli chodzi o zobrazowanie tego jak słabo jestem uczulony na zboża (bo o nie chodzi) to musiałbym leżeć w przyczepie zboża przez godzinę, żeby kichnąć trzy razy i wytrzeć nos. Koniec. Po objawach.

I tu moje pytanie, czy któryś z kolegów, obecnie na służbie miał podobne przejścia z komisją? Czy odwołanie z dołączaną opinia lekarza może coś tu zdziałać? Jakie są realne szanse, żebym dostał się do szkoły policyjnej?

Cała sytuacja wydaje się być wręcz śmieszna. Jestem wysokim mężczyzną, mam sporą masę i jestem dobrej budowy. Zostaje odrzucony przez bzdurę, która nawet nie została sprawdzona na badaniach przed komisją. Na prawdę nie chcę mówić źle o moich kolegach ubiegających się o możliwość służby w Policji ale zostają zaakceptowani ludzie z wada wymowy, z widocznym garbem czy rekonstruowanymi stawami skokowymi zaledwie 5 miesięcy temu. Życzę na prawdę wszystkim osobą, które starają się o przyjęcie jak najlepiej ale kryteria ustawione przez komisję i dziennik ustaw mijają się tak tragicznie, że przykro patrzeć.

Bardzo proszę o odpowiedź, zależy mi na zdaniu osób, które znają się na rzeczy i są czynnymi funkcjonariuszami. Bardzo ciekawi mnie zdanie innych.

P.S. jeśli tekst miałby zostać udostępniony, proszę zrobić to bez mojego nazwiska.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na służbie i poza nią!

#policja #pracbaza #pytanie #pytaniedoeksperta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja musiałem na własny koszt robić tomograf bo na rentgenie coś tam coś tam wyszło. Zrobiłem i uja wyszło. C-----e rtg wiec i ujowe zdjecie. I wyniki... Dajesz prezes. Potrzeba takich jak Ty z powołania!!! ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jak bardzo Cie cisnie na ta robote - to pomysl o odczulaniu (fakt, ze mozna szoku anafilaktcznego dostac i takimi rzeczami strasza - ale podobno pomaga na dluzej) - tzn, musialbys sie dopytac w przychodni, czy odczulanie ma wplyw na wyniki badan, bo tego nie wiem (sam nie robilem - ale znajomi sa po i nie narzekaja)
  • Odpowiedz