Wpis z mikrobloga

Skopiuj link

29.06.2018, 16:30:45

Demolowaliśmy Niemcom poligon. Jedyni na konkurs pojechaliśmy z ostrą amunicją <<< znalezisko
Konkurs w 2018 roku Kiedy strzelały czołgi amerykańskie, francuskie czy niemieckie, to pociski przebijały tarczę i ryły w ziemię. Gdy strzelali Polacy, trafienie oznaczało silny wybuch i odłamki latające po okolicy. Na niemiecki poligon zabraliśmy regularną amunicję bojową, a nie ćwiczebną.

(...) - Polscy czołgiści jednoznacznie pokazali, że opanowali swój fach. Wadą był jednak brak amunicji ćwiczebnej, przez co musieli strzelać z odłamkowo-burzącej. Doprowadziło to do tego, że mogli występować jako ostatnia reprezentacja, gdyż ewentualne uszkodzenia tarcz i ich mechanizmów ostrą amunicją, wiązałyby się z dłuższymi przerwami w konkursie - napisał w "Truppendienst", oficjalnym magazynie austriackiej armii, major Joerg Loidolt, dowódca zespołu austriackiego, który zajął trzecie miejsce w konkursie. Austriak nie sprecyzował, czy strzelanie na końcu kolejki oznaczało mniejsze szanse na dobre wyniki oraz czy Polacy rzeczywiście coś zepsuli.

Wygląda na to, że dramat polskich czołgistów w zakresie amunicji ćwiczebnej do Leopardów trwa nadal.

Tutaj mamy różne możliwości:
- brak jakiejkolwiek amunicji ćwiczebnej do Leopardów;
- zbyt słaba jakość tej amunicji, co w ogóle podważa sens jej produkcji i użytkowania;
- ciągłe niebezpieczeństwo jej użycia, tak jak wtedy kiedy zginął jeden z czołgistów;
- problemy logistyczne, które spowodowały niedobór tego rodzaju amunicji w danym miejscu i czasie.

Polska w konkursie zajęła przedostatnie miejsce, ostatnie zajęli Ukraińcy na niesprawnym pojeździe.

Nie ma co się jednak martwić, obecnie jednostki wyposażone w te czołgi i tak są dalekie od zdolności bojowych.

Same dobre informacje dotyczące stanu Wojska Polskiego.

#wojsko #polska #leopardy #neuropa