Wpis z mikrobloga

@kochamtoronto: współczuję, ale skoro nie możesz jeść to lekarz powinien zasugerować inne metody, jakaś kroplówka czy coś, nic konwencjonalnego ci nie pomoże, aczkolwiek może płyny byłyby mniej drażliwe, kiedyś w wątku o operacji szczęki gość wrzucał pizze do blendera z sosem czosnkowym:D
@maniel: no właśnie moja dieta składa się teraz głównie z płynów. Miałem przez jakiś czas też sondę do karmienia przez rurkę ale mega mi podrażniała gardło i musieli wyjąć. Kroplowki też są, oczywiście ale tak czy siak przytyć nie mogę i lekarz mówi, że jem za mało.
@maniel: nie no generalnie to ja nie jem tego jedzenia szpitalnego, bo odkąd zachorowałem rodzinka ma bzika na punkcie eko jedzenia i w ogóle żebym zdrowo jadł i mi przynoszą. Chodzi o to, że zjem parę łyżek i mam dość, czuję się już najedzony :/
@kochamtoronto: pal zioło. Poprawi samopoczucie i zwiększy apetyt. Chociaż nie wiem jakie musiałbym mieć gastro żeby #!$%@?ć szpitalne śniadanie. Ogólnie rosołek z dużą ilością gotowanej marchewki, zupki (chińskie, ale zamawiane, a nie studenckie gówno z paczki, bo Ci do reszty żołądek #!$%@?. Jak chcesz wystartować apetyt ro ryż polecam gotowany. Na restart żołądka najlepszy łagodny chińczyk, wiem z doświadczenia. Najpierw zupka, potem danie poskubiesz i tak powolutku powolutku zaczniesz #!$%@?ć. No