Wpis z mikrobloga

  • 1
@carbonara Uważam, że lepiej jak facet pogra, to nie koniec świata, ja nie gram niewiadomo ile, po prostu mi to nie przeszkadza. Tylko wiesz... Zależy jakiego sobie faceta znajdziesz, bo kiepsko jak gość namolnie woli granie od Twojego towarzystwa ;)
  • Odpowiedz
@Wu_du: właśnie o to mi chodzi, słowo klucz: umiar, ale napisałam z czego bierze się częsta niechęć kobiet do grania w gry, bo niestety facetom często tego umiaru brakuje. nazywanie kobiet głupimi w takiej sytuacji jest co najmniej nieroztropne
  • Odpowiedz
@carbonara nie przetłumaczysz, że istnieje solidna różnica pomiędzy traktowaniem grania jako hobby a uzależnieniem, które - jak to uzależnienie - wpływa negatywnie na większość sfer życia, zwłaszcza na relacje międzyludzkie.
  • Odpowiedz
@carbonara: nie napisałaś, ale ja miałam na myśli, że obciążając każdego następnego chłopaka wadami byłych może doprowadzić do frustracji. Co do mema to się zgadzam.
  • Odpowiedz