Wpis z mikrobloga

Ken Krolicki - Pierwszy skośnooki reprezentant Polski?

Przeglądając wczoraj Livesports zauważyłem, że gra sobie w MLS Japończyk o polskim nazwisku. Sprawdziłem i wyjaśniło się: ojciec - pół Polak, pół Amerykanin, matka Japonka. Urodzony w Tokio, w wieku 15 lat zamieszkał z rodzicami w Michigan.

Sam Ken już takim młodzieniaszkiem nie jest, bo rocznik 96, a więc 22 lata. Pozycja - środkowy pomocnik

Wymiatał w lidze uniwersyteckiej, w styczniu 2018 r. wyciągnięty w drafcie przez występujący w MLS Montreal Impact. W tym sezonie rozegrał już 13 meczów, zazwyczaj wychodząc w pierwszej 11 albo wchodząc z ławki. Konkurentów ma niezłych, bo jest doświadczony Włoch Mario Donadel - którego sadza na ławie (Fiorentina, Napoli) i Algierczyk Saphir Taider (Bologna, Inter).

Mój komentarz: Oczywiście, w tytule trochę nadciągnąłem. Gość to bardziej ciekawostka. Mimo wszystko w wieku dopiero 22 lat debiutować na seniorskim poziomie w lidzie na poziomie #ekstraklasa to żaden wyczyn. Poza tym gość Polski zapewne nie wskazałby na mapie, a nawet jeśli to biorąc pod uwagę nasze podchody pod Polaków występujących w MLS - pamiętacie Wondolowskiego czy Szetelę? kończyło się tak, że oni grali potem dla Ju Es end Ej. Niemniej, ciekawy gość, zobaczymy co z nim dalej będzie.

#pilkanozna #ciekawostki #mls
Pobierz Hahazard - Ken Krolicki - Pierwszy skośnooki reprezentant Polski?

Przeglądając wcz...
źródło: comment_vZjsIUz6Id622VUmAvrHk5eyUTadeSdO.jpg
  • 6
@Hahazard: Z przepisy Bońka o liczbie obcokrajowców zabiły takie projekty, niestety. Z Gwardii odszedł ostatni japończyk - Junpei Shimmura. Podobny projekt był w Concordii Elbląg, gdzie w jednej rundzie sprowadzili 5 zawodników z kraju kwitnącej wiśni i 10 Hiszpanów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ejrafi: Boniek nie miał za bardzo wyjścia - zgodnie z przepisami UE nie dało się wprowadzić wymogu, że tylko Polaków można wystawiać. Efektem wagony Słowaków, Rumunów itp.

Swoją drogą nawet ci japońcy na poziomie e-klasy: był Morioka, był Akahoshi i Murayama i wszystko. Reszta to szrot.