Wpis z mikrobloga

Przez różowe (a raczej brak różowej) uzaleznilem się od jalapeno burgerow w #mcdonalds . Mieszkam w Hrubieszowie (Polska Z, z okna widzę Ukrainę) gdzie nie ma żadnych perspektyw, a wszystkie różowe pouciekaly do Zamościa/Rzeszowa czy Przemyśla. Te które zostały, szukają beta bankomatu bo się już he he wyszalaly a ja jestem bezrobotny od kilku lat (pracowałem u janusza pół roku za 930 zł miesięcznie ale zrezygnowalem). Po odpaleniu tindera znajduje mi same Ukrainki z przygranicznych wioch, a jak ustawie maksymalną odległość to nawet z takich miast jak Łuck czy okolice Lwowa, niestety żadna z nich nie poleci na mój brak kasy i ryj 0/10. Jakieś kilka miesięcy temu odkryłem w Maku w zamościu Jalapeno Burgera, tak mi zasmakowal (jest przepyszny, taki trochę ostry i ten sosik dobry też) że jem po 4-5, i wszystkie pieniądze jakie dostaje od mamy żeby jeździć do okolicznych miejscowości szukać pracy, przeznaczam na Jalapeno burgery, to póki co moja jedyna miłość i odskocznia od parszywego życia, jakim pokarał mnie los.
#przegryw #tfwnogf ##!$%@? #stulejacontent
P.....y - Przez różowe (a raczej brak różowej) uzaleznilem się od jalapeno burgerow w...

źródło: comment_YHgF1GgYcHemFgq47470xqDESfRnSouy.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
@niedlapsa: Zazdro, gdybym miał normalną pracę na tym zadupiu to po pracy codziennie jezdzilbym do Zamościa/Przemyśla na jalapeno burgery, tylko w ten sposób przestaje myśleć o moim przegrywie. Kiedyś jak zarabialem 930zł u Janusza to jeździłem do Łucka na Ukrainie do Maka żeby się najeść, ale niestety tam nie ma jalapeno burgerow, więc jadlem Big Tasty którego nie ma w Polsce.
  • Odpowiedz
@Pomielony: Taki jeden burger to pewnie ze 3-4 browary, sumienie by mi nie pozwoliło wyrzucać tak kasę. Jeden burger to odskocznia co najwyżej na kilka minut. Jeden browar daje rozrywkę na ok. pół godziny. Po kilku burgerach człowiek wraca do dawnej beznadziei. Po kilku browarach oddaje się najlepszej aktywności dla przegrywa - kładzie się spać i na czas jakiś ma spokój od życia. Proste; parę burgerów to góra pół godziny
  • Odpowiedz