Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak wygląda libido u zdrowej kobiety między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia? Jak często potrzebuje seksu?
Jestem różową i codziennie myślę o seksie. Nie jestem obecnie w związku, a nie chcę „skakać z bolca na bolec”, choć szczerze mówiąc na to właśnie mam ochotę. Zresztą jak już się zdarzy taki przygodny seks, to nawet jak jest fajny i intensywny, to nie zaspokaja moich żądzy na zbyt długo.
Masturbacja rozładowuje napięcie na chwilę, ale mam wrażenie, że w ogólnym rozrachunku tylko bardziej mnie nakręca. Zresztą wolę to jednak robić z kimś, nawet jeśli nie jest idealnie, to jara mnie taki kontakt z drugim człowiekiem. Pożądanie, nagość, dotyk. Lubię to poczucie, że ktoś ma w danym momencie nade mną „władzę”.
Czy to normalne? Miewam też okresy, gdzie praktycznie libido zerowe, ale jak już wpadnę w taką chuć, to nie mogę się na niczym innym skupić.
Czy są takie babki, które wychodząc gdzieś, liczą, że wyrwą faceta na jedną noc? Czy to jest zdrowe, czy to się leczy? Nie wiem, na ile ta potrzeba jest fizyczna, a na ile psychiczna i skąd wynika.

#seks #rozowepaski #niebieskiepaski i może trochę #psychologia


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 18
  • Odpowiedz
ŁadnaUkochana: No mamy taką znajomą, która nie miała partnera dłużej niż rok a jak miała to ich zdradzała, dla nie niema problemu, że rucha się z nowo spotkanym typkiem. A ostatnio jak ją swędziała picza to ginekolog powiedział, że ma Pani taką imprezę między nogami, że pół roku będzie ją stabilizował.

Zaakceptował: akado}

  • Odpowiedz