Wpis z mikrobloga

Jak mieć #!$%@? dzień w 4 punktach
1. Dzisiaj kupując 4 bilety autobusowe w automacie wypluło mi tylko dwa, oczywiście kasy nie oddając
2. Spóźniłam się na busa dosłownie jakieś 10 sekund, zza winkla widziałam jak kierowca rusza, byłam gdzieś 15-20 metrów od niego, ale obładowana torbą nie mogłam podbiec
3. Skończył mi się w telefonie pakiet internetowy, nawet kurła nie wiem jakim cudem, jak mam 10 giga, i nigdy nie wykorzystywałam więcej niż 2-3
4. Kładąc się na łóżko z lapkiem solidnie jebłam się głową o kant szafki

Dziękuję za taki dzień. Pozytywy? Weekend już dziś, wracam na studia pewnie dopiero we wtorek. Minusy? Trza pisać pracę. Cóż, może przynajmniej się wyśpię.
#gownowpis
  • 14
@Po_Prostu_Ona: Meh, narzekasz, narzekasz, narzekasz. W samym tylko punkcie czwartym widzę wiele pozytywów! Nic sobie poważnego nie zrobiłaś, nie uszkodziłaś łóżka, nie uszkodziłaś laptopa, nie polałaś się wrzącym napojem.
Życie potrafi być piękne, nawet jak głowa trochę boli, wystarczy to dostrzec ʕʔ
@Po_Prostu_Ona: Wśród naszych (pra)słowiańskich wierzeniach występują psotne duchy jak np czort czy licho, które robią wszystko na opak, tylko po to aby postąpić złośliwie. Więc jak przy takim czorcie powiesz "piękna dziś pogoda", to on sprawi, że pogoda zrobi się brzydka. Tak więc Słowianie wpadli na genialny w swej prostocie pomysł - mówmy o tym co nam się nie podoba! A że czort jest durny, to odgoni od nas nieszczęścia. Jeśli