Wpis z mikrobloga

Moi drodzy dzisiaj mamy rocznicę D-Day, pamiętajmy o nim ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#iiwojnaswiatowawkolorze

''No dobra, Helmuty, zobaczymy, czy będzie Wam teraz do śmiechu''. Żołnierze i pojazdy brytyjskiej 27. Brygady Pancernej (konkretnie 13th/18th Royal Hussars) zbliżają się do plaży Sword, 7:30 rano, 6 czerwca 1944 r. Poza nimi wylądowali też żołnierze brytyjskiej 3. DP oraz komandosi z 1. i 4. Brygady. Zdjęcie zajumane z WW2 Colourised. [A]

Brytyjczycy wylądowali o 7:25 rano, wspierani dziwadłami Hobarta, szybko oczyszczając plażę z niemieckiego oporu o godzinie 8:20 - obronę stanowiła tam raczej słaba 716. DP, złożona z Osttruppen. Po wylądowaniu na plaży miało miejsce raczej osobliwe wydarzenie, kiedy brygadier Simon Fraser, Lord Lovat, jeden z najodważniejszych brytyjskich komandosów z 1. Brygady Specjalnej, nakazał swojemu dudziarzowi, 21-letniemu Bobowi Millinowi grać na dudach, żeby zebrać żołnierzy. Millin zaprotestował, powołując się na rozkazy dowództwa, na co Lord Lovat odpowiedział: ''Ah, ale to są ANGIELSKIE rozkazy. Ty i ja jesteśmy Szkotami, więc nas nie obowiązują.'' Millin zresztą jako jedyny w swoim oddziale nosił kilt. Później tego dnia, wzięci do niewoli niemieccy snajperzy mówili, że nie strzelali do niego, bo myśleli, że zwariował. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niemcy ocknęli się po południu 6 czerwca i czołgi 21. DPanc., dowodzone przez sławnego Hansa von Lucka w dwóch grupach przeszły do kontrataku przez rzekę Orne by złamać opór brytyjskich spadochroniarzy i dotrzeć do plaż w okolicach Lion-sur-Mer, co niemal im się udało o 8 wieczorem. Zostali zatrzymani przez alianckie samoloty i ogień artylerii okrętowej. Próbowali to powtórzyć znowu 8 czerwca, ale i wtedy zatrzymała ich artyleria.

Cóż, nie na darmo plaże dostały swoje przydomki:

Utah: Mildly the Easiest
Omaha: The Bloodiest
Gold: The Less Known
Juno: Canada's Pride
Sword: The Craziest

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - Moi drodzy dzisiaj mamy rocznicę D-Day, pamiętajmy o nim ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#ii...

źródło: comment_s62seBZn5m1x5HVGWDImVagGOFbGV8sv.jpg

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
@Mleko_O: W sumie ciekawi mnie jedna rzecz: czy w momencie lądowania to był ten stan "when all is said and done", czy oni mieli jeszcze szanse się obronić, odeprzeć ten atak?

Czy Niemcy wtedy mieli jeszcze wystarczającą ilość sprzętu, czy już było to głównie dokańczanie tego, co na froncie wschodnim zniszczone nie zostało?
  • Odpowiedz
@PrinsFrans: Mieli przynajmniej na Omaha - uderzenie tam nie załamało się głównie dlatego, że część Rangerów którzy mieli wylądować w Point du Hoc wylądowali na Omaha i wzmocnili natarcie. A gdyby chociaż jedno natarcie się nie udało to bardzo prawdopodobne by było, że zostali by zepchnięci do morza.

W ogóle całe to lądowanie, szczególności Omaha i Point du Hoc, to był niezły burdel.
  • Odpowiedz
@PrinsFrans: @Mleko_O:

Ostatnio gdzieś czytałem, że Hitler ubzdurał sobie, żeby zostawić znaczną część sił na zachód od Normandii, bo do końca wierzył, że to co się działo na jej plażach to nie jest główne uderzenie. Zdaje się, Rommel mocno naciskał by rzucić wszystko na lądujących Aliantów, ale nie udało mu się przekonać wąsatego. Gdybać oczywiście można...
  • Odpowiedz
@Mleko_O: pamiętamy :). Zainteresowanym tym tematem polecam świetną książkę "Najdłuższy dzień" Corneliusa Ryana. Świetne opowiadania o losach żołnierzy obu stron, rzuconych w wir wydarzeń tego dnia.
  • Odpowiedz
@secretservice666: dużo. Gdy byłem tam jakieś 2 lata temu, to amerykańscy weterani na pytanie skąd jesteśmy odpowiadali, że dobrze pamiętają polaków, bo wielu żołnierzy USA przez nich zginęło - mieli podobno bardzo wysoki współczynnik celności ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mleko_O niemieccy generalowie sa przehypowani, wiekszosc z nich jest naprawde dobra pod wzgledem ofensywnym, ale w defensywie ich decyzje sa na poziomie obrony gdanska
  • Odpowiedz
Ryan


@Mleko_O: Polecam mocno książkę "Najdłuższy dzień" Corneliusa Ryana, która świetnie opisuję tamte wyjątkowe dni. Wersja audio tej książki jest do znalezienia w necie -> Cornelius Ryan - Najdłuższy Dzień czyta Henryk Drygalski
  • Odpowiedz