Wpis z mikrobloga

@Dural Tja. I ten jego okrzyk bojowy
"Byyyyye. Have a great tiiiime".
Nie ale tak serio, z jednej strony kartofel się czepia o wolność słowa a z drugiej mówi, że ma prawo moderować.
Z jednej strony ma wyyebane jajca, z drugiej mówi, że korzysta z prawa do opinii (czyt. nie ma wyyebanych jajec).
Jeszcze zakopał się akceptacją przemocy.
Damn. Ogarnąłby się czy coś.