jakby ktos chcial sie rozpisac to zapraszam pod wpisem, chetnie porozmawiam bo sam czasami lubie gadac sam do siebie i nie wiem dlaczego, ale czuje sie wtedy w pelni wysluchany i zrozumiany xD troche #!$%@? ale naprawde to uspokaja
@xEwald: ja ogółem mam tak, że znajomych od groma - mam ich na pstryk ale nie chce mi się do nich wychodzić. Wolę prywatność, spokój i rozwój osobisty i przez to czasami mówię sam do siebie. W moim życiu przewinęło się sporo osób które mnie nie rozumiało i stwierdziłem że publiczne żalenie się nie ma sensu, bo i tak to nic nie pomoże.
@xEwald: mi już trudno powiedzieć kim jestem, ale nie lubię kontaktu z ludźmi. Wyciągam z niego za dużo - różne ruchy ludzi, gesty, itd. Przejmuję się tym np, że w gronie czuję, że ktoś mnie nie lubi xD takie najmniejsze szczegóły mnie zniechęcają i trochę też popychają do przemyśleń na głos
@xEwald: masz tak, że analizujesz jak koleś spojrzy na niektóre akcje, albo nie wiem... łatwo ci zajść za skórę? Jakieś mniejsze przewinienie, a jednak dotyka Cię mocniej?
masz tak, że analizujesz jak koleś spojrzy na niektóre akcje, albo nie wiem... łatwo ci zajść za skórę? Jakieś mniejsze przewinienie, a jednak dotyka Cię mocniej?
@xEwald: ogółem mało mam konfrontacji z ludźmi których nie lubię. Solidnie się tego trzymam, że jak nawet nie trawię jakiejś osoby - nawet w szkole, to się do niej nie odezwę. Raczej miałem kilka takich akcji i to bolało, ale bardziej bolały akcje pokroju że byłem pijany i 'ziomek' chciał mi #!$%@?ć, a potem na trzeźwo mi mówił, że to druga osoba tak chciała a on ją przekonywał żeby tego nie
@xEwald: ktoś by mi powiedział, że to #!$%@? towarzystwo i pewnie ma rację, ale nie wiem xD teraz w sumie zatracam się w nauce i jak tylko myślę o takich rzeczach to wracam do książek. Lubię pomagać osobą które przechodzą przez depresję i jakieś problemy życiowe, bo czuję się z nimi związany i na swoim przykładzie lubię pokazywać rozwiązania.
@xEwald teraz mnie to zaintrygowało jak zacząłem rozmawiać z dziewczyną o tym, że rozmowa z samym sobą przynosi mi w pewnym rodzaju ulgę i zacząłem się zastanawiać czy coś takiego mają inni ludzie xD jak widać to tak - a nawet i więcej, bo sam stwierdziłeś że mamy dużo podobnych zastrzeżeń do społeczeństwa
@Leap5: jak to jest pięknie ubrane w słowa xD jeszcze lepiej opisuje moje podejście do takich sytuacji ni jeżeli sam to opisałem.. nie myślałem, że ktoś z takim problemem jaki ja mam może istnieć
@Leap5: mi też często mówią ludzie, że przesadzam ale kilka razy tak wyszło, że miałem rację i już sam się zgubiłem w tym czy to moja wyobraźnia płata mi figle, czy faktycznie wyciąganie takich wniosków ma jakieś głębsze podstawy. Fajnie było porozmawiać, to jeszcze lepsze od rozmowy z samym sobą jak znajdziesz osobę która rozumie problem którego sam nie dasz rady w sobie wytłumaczyć xD
@Leap5: chcialem napisac wlasnie we wczesniejszych komentarzach ze mialem najwiecej takich krzywych sytuacji po alkoholu. Jakies akcje, zarty w moim kierunku dla jaj i od razu odechciewalo mi sie towarzystwa w ktorym bylem xD #!$%@? jakie to jest prawdziwe
Czas spożyć trunek. Czysta, do odcięcia. Od grudnia raz w tygodniu. Nie, to nie pomaga, ale zagłusza myśli, wszystko zmienia w jednostajny szum, szum pustki.
#pytanie #przemyslenia
rozmawiasz z samym sobą? jak często?
Ja najlepiej się czuję jak dom jest pusty
Mam dokładnie tak samo
Komentarz usunięty przez autora
niestety tak
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora