Wpis z mikrobloga

@brateczek: 2-3 lata temu leciałem to nikt nic takiego nie sprawdzał. Jak wymiarowi jest Ok to chyba nikt do wagi nie będzie się plumkał, bo jak zobaczy, że ciężka? Generalnie latam po kilkanaście razy w roku na różnych trasach z różnymi liniami i jeszcze nigdy nie zdażyło mi się, żeby ktoś ważył podręczny... także raczej luzik
@puszysty_puffin: No właśnie, takie co wyglądały ponad wymiar. Jak mówię mi osobiście się nie zdarzyło, a tez często latam z Berlina na Frankfurt/Monachium/Amsterdam w celach przesiadkowych :)
@blinxdxb: Bo każdy pół tony ze sobą ciągnął na wakacje ( ͡º ͜ʖ͡º)
Normalnie przy małym obłożeniu nie ma co opóźniać wylotu ważeniem, bo i tak się pomieszczą, ale jak trafisz np na duże obłożenie to wszystkie linie potrafią zacząć sprawdzać.
@brateczek: Dlatego tak pisałem wyżej. Wyobraź sobie jakby każdy tak sobie przeładował nagle bagaż o ponad 50% jak sam planowałeś. Przy tylu osobach robią się z tego już konkretne ciężary ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Mike767er tylko ze ja bagaz do luku zawsze wkladam sobie sam. Tutaj chodzilo o roszczeniowych ludzi, ktorzy przeladuja i oczekuja ze stewardessy to beda podnosic. Teoretycznie to chyba ich obowiazek. Pewnie stad te 7kg.
@brateczek: Nie chodzi o żadne wkładanie bagażu tylko głównie o ekonomię.
Samolot też ma ograniczenia masy i spala więcej paliwa gdy jest cięższy. Niech tak każdy z 300 osób weźmie po 3,5 kg i już masz dodatkową tonę do targania za darmo, potem pomnóż to razy ilość ich lotów w roku i jest z tego konkretna kasa.