Wpis z mikrobloga

  • 1
@Mirek_z_wyklopu Tak. Na sam koniec tripa, gdy już leżałem w łóżku zacząłem analizować swą egzystencję z negatywnego punktu widzenia. Nie trwało to jednak długo, bo odpłynąłem myślami w dalszą część wędrówki po mózgu.
  • Odpowiedz
  • 4
@kubako
@Mirek_z_wyklopu
Zauważyłem sporą poprawę. Dlatego jest ten wpis. Może kogoś zainspiruje. Właściwie od pierwszego razu główna poprawa była w jakości snu i snów. Przed miałem sny raczej mroczne, budzilem się od rana w czymś w rodzaju lęku. Teraz sny są raczej pozytywne i dzięki temu łatwiej mi jest się zebrać rano do obowiązków. Co do funkcjonowania w ciągu dnia- pomysł samobójstwa na chwilę obecną wydaje mi się irracjonalny. Znów
  • Odpowiedz
  • 2
@Mirek_z_wyklopu Symptomy miałem raczej typowe: bezsenność, brak motywacji, permanentne zmęczenie. Skończyło się próbą samobójczą.
Nie wiem czy na każdego zadziała tak samo. Jednak u mnie kilka miesięcy na SSRI nie dało takich efektów jak dwie sesje.
  • Odpowiedz