Wpis z mikrobloga

@ixem: canon 5d mark II. Wczesniej mamiya 645.
Trzymalem canona jedynie jakies pol roku, bo potem pojawilo sie Fuji X-Pro i belzustrowce byly dla mnie jak objawienie. Rozne aparaty uzywalem i uzywam, z 4x5 wlacznie, ale za lustrzankami nie przepadam - ciezkie, glosne i sie trzesa jak im sie nie zablokuje lustra. Jedyne lustro jakie nadal trzymam to wlasnie taka troche nowsza mamiya z przystawka cyfrowa, cobym sobie czasem popykal w
a na nic iso i obiektywy, jak się nie ma pomysłu na foto ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@zolwixx: Serio? Wystarczy zejść do piwnicy, położyć się w trawie, czy wejść w jakieś rumowiska :) Ja z powodu budżetu musiałem się pozbyć całego sprzętu :(
@ixem: ja etap cyfrowek dlugo odwlekalem - mamiye straszliwie lubilem i nadal lubie. Canon5d II byl stosunkowo tani, gdy go kupowalem, bo byl juz na rynku mark III i wiele osob sie pozbywalo starego modelu w pogoni za cholera wie czym.
Belzustrowce ujely mnie sposobem pracy, byciem niewidizalnym przedluzeniem reki fotografa, a nie obiektem samym w sobie. Swietna rzecz. Zreszta wszystkie aparaty beda docelowo bezlustrowe, bowiem lustro nei sprawuje zadnej potrzebnej
Pamiętam jak pierwszy raz kupiłem dłuższe szkło (bodajże 2007 rok), to była Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG Macro. Mieszkając jeszcze w Warszawie, pojechałem pod Warszawę po odbiór, oczywiście ze sobą ze swoim body. Jakaś taki sklep znany, foto coś tam. Matko boska kochana. Jak byłem u nich przed południem, to do domu wróciłem w nocy :) Nie dało się wcześniej ;)
A na drugi dzień do ZOO na cały dzień i
@ixem: Nikon D60 + Nikkor 18-55 mm (kitowy) kupiony z 10 lat temu.

Do dzisiaj go używam do makro (bo mam pierścienie pośrednie z przeniesieniem automatyki do niego).

Oprócz tego Nikona mam bezlusterkowca pełna klatka Sony A7II.
W planach mam zrobienie drogi mlecznej ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@5bfb985e0456344842c50354b017ee00: Własnie też o tym sobie myślałem, w sumie i długo wcześniej. Ale to wiąże się z zakupem teleskopu ;P I cholera wie jaki teraz. To dopiero musi być kosmos ()
PS. A wczoraj wieczorem mieliśmy na niebie ISS, jakoś o 21 i 23, dwa razy przelatywał skubaniec :)
Długo pracowałem na swój sukces


@Namarin: A po uj Ci tyle body? Chyba że kolekcjonerko. Bo gdyś pokazał 10 szkieł, to byłby "sukces" ( ͡ ͜ʖ ͡)
ej ej, 29 lvl here :D. 10D miałem gdzieś w okolicy 2006 roku.


@AdamFrey: Młody byku, niech Ci będzie :) Ale czekaj. To jak miałeś 17 lat to już się bawiłeś 10D? Kto Ci to w ogóle kupił do cholery w 2007 roku? :P ;P
@ixem w 2005 roku zacząłem się uczyć w technikum fototechnicznym, dość szybko podlapalem jakąś dodatkową pracę w zakładzie foto, trochę zarabiałem na zdjęciach reporterskich, wpadały jakieś śluby, czy studniówki. W 2006 miałem 10D, jakiś rok później zmieniłem go na Nikosia D200 :).
@AdamFrey: Śluby w technikum? Japierdziele, myślałem, że śluby to najwyższa półka. No chyba że jesteś Beethovenem fotografii ;) Śluby to mistrzostwo całkowite (jak ktoś lubi) i też horrendalna kasa. A teraz jesteś związany z fotografią? Co tak idealnie wystartowałeś?
@AdamFrey: W 2005 roku to jechało się jeszcze powszechnie na analogówkach. I był (zaczął się) ciągły spór, cyfrówki nie dorównywały. Poza tym autorytety co korzystali z analogówek. Na wszystkich forach ciągły spór. W technikum już uczyli Cie na cyfrówkach?
@ixem pamiętaj, że te 12 lat temu rynek wyglądał mocno inaczej. Wielu slubniakow robiło jeszcze na negatywie, zwłaszcza stare, wioskowe Mietki. I nie, śluby to nie jest ekstraklasa. Śluby to chałtura i kto twierdzi inaczej - kłamie. Oczywiście można zrobić ślub ze smakiem, zwłaszcza dziś przy ogromnym dostępie do sprzętu i ogromnym wyborze ludzi, którzy się tym zajmują. Niemniej to zawsze była, jest i będzie jarmarczna robota. Dziś mam etat w niewielkim
@ixem w technikum przerobiłem w pierwszych dwóch latach cała fotografie analogowa. Miałem kupę zajęć w ciemni, do tego chemię fotograficzna, procesy chemiczne, materialoznawstwo fotograficzne, sensytometrie różnicowa i kupę innego stuffu. W cyfrę też wchodzilismy, mieliśmy w szkole Nikona D2x, pracowałem na wielkoformatowej przystawce skanujacej do Sinnara. To był świetny okres. Jestem dokładnie z pokolenia fotografów, które nie tyle dorastalo z cyfra, ale kreowalo spojrzenie na cyfrę. Dziś to wszystko poszło w ilość,
I nie, śluby to nie jest ekstraklasa. Śluby to chałtura i kto twierdzi inaczej - kłamie


@AdamFrey: Oj mylisz się. Nie wiem skąd wzięło Ci się takie pojęcie. Fotografia ślubna to przede wszystkim odpowiedzialność, bardzo duża!. Nie powtórzysz. A kasa? Od 20 tys się wychodzi.. Zaraz przeczytam dalsze i się odniosę.
Niemniej jednocześnie na swojej zawodowej drodze przez ostatnich 15 lat jestem tak naprawdę świadkiem upadku branży - stawki spadają do śmiesznych kwot, a ilość fotografów i "wannabe fotografów" przerasta zapotrzebowanie


@AdamFrey: Nie jest to prawdą, że jest to upadek branży. Moim skromnym zdaniem.
Sęk w tym że na rynku jest od groma ludzi, którzy robią zdjęcia, ale stosunkowo mało specjalistów


@AdamFrey: Dokładnie. I jak uważasz, że fotografia ślubna to chałtura. Naprawdę nie wiem co mam Ci odpisać
@ixem nie rozsmieszaj mnie. 10 lat robiłem śluby. Stawka za ślub w Polsce C dziś zaczyna się w okolicach 1500zl, by w Polsce A osiągnąć najwyżej 8-10k zł. Oczywiście, jest to odpowiedzialność, ale powiedz to wszystkim zapijaczonym Ryśkom, którzy 15 lat temu robili zdjęcia analogiem i gubili połowę klisz. Nie wiem kto Ci takich bajek naopowiadal, ale żaden fotograf na początku swojej kariery nie marzy o fotografowaniu ślubów. To się robi dlatego,
@ixem pamiętaj, że ja jestem fototechnikiem, a nie artysta fotografikiem. Fotografuję to, na co jest zlecenie - imprezy firmowe, fotografia produktowa, coraz rzadziej śluby. Na codzień zajmuje się technika obróbki materiałów światłoczułych, trochę retuszami i rekonstrukcja starych fotografii, dziennikarstwem technologicznym z zakresu fotografii. Dla przyjemności focę ludzi, raczej kobiety ale róznie bywa.
Fotografuję to, na co jest zlecenie - imprezy firmowe, fotografia produktowa


@ixem: Fotografia produktowa, to jest bardzo znacząca dziedzina i z dużym doświadczeniem
@ixem: Obróbka materiałów światłoczułych to na przykład czuwanie nad tym, żeby rozklekotana maszyna marki Fuji, która wywołuje zdjęcia w klasycznym mokrym procesie RA-4, nie miała przestojow i jeszcze trochę popracowala :D. Serio, nie wiem skąd masz takie idealistyczne podejście do fotografii, ale uwierz mi, że poświęciłem tej branży pół swojego (może niezbyt długiego, ale jednak) życia i wiem co w niej piszczy. Nie jest różowo, a powody tego są bardzo różne
@ixem pierwsza była 500d (ale pod nazwą Rebel T1i bo kupiona w USA) z kitem 18-55 i tele 55-250 w promocji w best buy :) potem zmiana szkieł na 18-200 sigmy + plastikowe 50mm 1.8. Po wielu latach puszka zmieniona na 7D mk.II a ze szkieł obecnie 10-20, 17-50, 85, 70-200 i mój ulubiony 100mm macro. Kolejny przystanek pewnie za kilka lat - przesiadka na full frame ;)