Wpis z mikrobloga

@leszkuuu: w tym roku królują róznego rodzaju brązy, zielenie, pomarańcze ;) Rok temy czarne z kropkami robiły robotę, teraz średnio :P czerwienie żółte też nic :P ogólnie killer to Wobler SIEK-M OSA 2cm kol. #35, wczoraj siadło na niego kilka 30 i od groma mniejszych :P okonie tak samo świrują :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pszesmiewca: @Gopnik: co kraj to obyczaj. Na Sanie wirujące ogonki i obrotówki, czasem jakiś herbaciany twister na lekkiej główce. Do smużaków czasem wychodzą ale tylko trącają pyskiem. Ale od ostatniego razu jak goniłem tam klenie ze spinningiem to trochę czasu minęło. Może coś się zmieniło. Teraz u mnie mucha jest na pierwszym miejscu. Spinning wezmę do ręki może na tym weekendzie jak będzie bolek szaleć.
@leszkuuu: walcze z tą muchą, ale jakoś mi #!$%@? nie wychodzi, jakieś brania mam, ale nic nie moge zaciąć :P chyba bardziej wierzę w spinning i z tego to wynika ;P no i rzucac nie umiem tak fest na 100 % ciągle się w tych trawach to plącze, zaczepia ... musze kiedyś sie przemóc ubrać wodery i pochodzić po rzece ;P
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pszesmiewca: wiesz, mucha to nie jest jedynie słuszna metoda. Jak masz problem z zacięciem to spróbuj na mokrą bo przy mokrej ryby praktycznie zacinają się same. Rzucasz pod kątem 45 stopni do nurtu i na napiętym sznurze trzymasz muchę do momentu aż sznur się wyprostuje pod naporem wody. Tor przynęty powinieneś tak oszacować by mucha przepłynęła przed typowanym stanowiskiem ryb. Potem krótkimi ruchami lewej ręki ściągasz sznur do siebie. Co do
leszkuuu - @Pszesmiewca: wiesz, mucha to nie jest jedynie słuszna metoda. Jak masz pr...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pszesmiewca: jeszcze tylko dodam że da się łowić na muchę z brzegu ale po co utrudniać sobie życie. Przerabiałem to i zdecydowanie najlepiej jest wejść do wody chociaż na ten metr do dwóch metrów od brzegu. W bardzo trudnym terenie próbuj rzucać rolką. Dystans na jakim łowisz nie jest najważniejszy. Przy łowieniu na suchą optymalnie łowi się na 10-15 metrach. Na dłuższym dystansie będziesz mieć problem z wypatrzeniem muchy na tafli
@leszkuuu: dzieki za info ;) dużo wiedzy w tym jest ;) zauważyłem ze u nas klenie jeszcze nie za chętnie podnoszą sie do smuzaków, duzo chetniej atakują woblerki któe pracują troche pod wodą :) Te małe brania które mam to stawiam na to ze to ukleje cykaja lekko muszkę ;P i za małe sa zeby się zaciąć :p
@Pszesmiewca: to jeśli chcesz łowić uklejki to załóż mniejszą muchę - łowiłem już tak :D poza tym na uklejkach można nauczyć się zacinać tak, żeby przy okazji nie wysłać jej do sąsiedniego powiatu. Co do kleni to tak jak mówiłem - próbuj na mokrą. Też ostatnio zauważyłem, że zbyt leniwie podchodzą do sucharów więc zmieniłem na mokrą i miałem dużo lepsze wyniki.