Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
O tym jak nawina ja nie miałam nic przeciwko częstym kontaktom niebieskiego z koleżanką z pracy . No bo przecież zaufanie , bla bla bla. Różowe i niebiescy nie badzcie nawini tak jak ja. Jak słyszycie od partnera ze to tylko koleżanka, że tylko kawa po pracy, częste smski, kiedy jesteśmy sami, to już Wam powinna zapalić się lampka....zauważyłam że jak niebieski kocha mocno, to nie ma potrzeby kawusi z koleżanką po pracy , bo w pracy może się z nią napić i pogadać a po pracy chce wracać do domu, do swojej kobiety.
Ja tak ślepo ufałam i mam za swoje. Jakimś dziwnym trafem po zostawieniu mnie nagle skończył się z nią przyjaźnić a zaczął z nią być w związku....jak to boli, tyle lat razem, tyle przeżyć i potraktowano mnie jak gówno....boję się że już nie będę nigdy szczęśliwa, nie wyobrażam sobie że miałabym tak teraz znowu ślepo komuś zaufać. A z drugiej strony chciałabym być poprostu kochana, tak uczciwie i żeby móc być tą jedyną, bez potrzeby atencji ze strony koleżanek..... Z moich obserwacji znajome które nie akceptują ,,przyjacioleczek " facetów lepiej na tym wychodzą, ()(,)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo Ci współczuję, ale głowa do góry, może jej też wywinie taki numer. Powiem Ci, że ja również byłam taka jak Ty, i nieco podobnie na tym wyszłam. Długo potem rozmyślałam, że faktycznie koleżanki co trzymały mocno za ryj swoich facetów lepiej na tym wychodziły. Jednak charakter nie pozwoliłby mi czegoś takiego odwalać. No i traf chciał, że spotkałam kogoś, kto zachowuje się wobec mnie tak, że to aż niesamowite,
@emcter:

Zabroniłabyś mu spotykać się z nią?


Nie można przecież nikomu niczego zabraniać. Możesz tylko spokojnie powiedzieć, że nie tolerujesz niektórych rzeczy i zdania w tej kwestii nie zmienisz. No a co z tą informacją zrobi, to już będzie tylko i wyłącznie jej wybór.

Polecam bez wahania tak postępować w podobnych sytuacjach.
@emcter: Tylko że wiesz, nie wiem czy zrozumiałeś, ale u mnie, to taka sugestia między wierszami; albo zrywasz z nim kontakt, albo #!$%@?, bo nie będę sobie dokładał zmartwień i bawił się w gierki. Twoja decyzja, ja cię do niczego nie zmuszam ( ͡° ͜ʖ ͡°)