Wpis z mikrobloga

Mam w robocie kumpla bardzo wierzącego. Taki co życzenia składa w stylu "niech cie pan jezus błogosławi" itd. W piątek #!$%@?ł gołąbki ze sklepu, więc pytam się go, dlaczego je mięso skoro jest piątek. Odpowiedział, że tam nie ma mięsa. Wziąłem ten słoik i przeczytałem w składzie "Mięso wieprzowe 15%". A on, że oni tylko tak piszą. Zaśmiałem się tylko i nie ciągnąłem tematu. Przeraża mnie to trochę. W sensie ten mechanizm wyparcia. W obliczu tak oczywistych faktów gość nie potrafi racjonalnie myśleć. Najgorsze, że takich debili jest cała masa i mają realny wpływ na wybór rządzących. Jak usłyszą że ich bożek czegoś oczekuje to naginają oczywiste fakty do swoich urojonych wartości :(

#bekazkatoli
  • 169
  • Odpowiedz
Mam w robocie kumpla bardzo wierzącego. W obliczu tak oczywistych faktów gość nie potrafi racjonalnie myśleć.


@VodkaDestroyer:
Generalnie - sam wyrażasz wiarę w słowo pisane na słoikach produktowych, bo przecież nie chcesz mnie przekonywać, że nadzorujesz proces produkcji w 100%?
  • Odpowiedz
@jatutylkonachwile1: ale wiesz, że to nie jest tak, że on sobie wierzy w te głupoty a ja żyję gdzieś z boku i na mnie to nie ma wpływu? Prawo w Polsce jest uchwalane pod naciskiem tych ludzi. Ja jestem zmuszony do łożenia na KK. Pozwól mi chociaż obśmiać od czasu do czasu ich hiporkyzję.
  • Odpowiedz
@jatutylkonachwile1: Nie. On jest idiotą po prostu jego tok rozumowania ciężko mi pojąć w wielu tematach. To tylko przy okazji tematu mi sie sytuacja przypomniała. Hipokryzja zdarza się też w przypadku wegan czy ateistów i to nie rzadko. Nikogo nie krytykuje nie uogólniam
  • Odpowiedz
@VodkaDestroyer:
No ale ja jestem po twojej stronie.
Ale uważam że przywalanie sie do rzeczy których nie przestrzegają katolicy a powinni jest błędne.
Niech sami krok po kroku rezygnują z bycia WIERNYM W 100%. Bo jak sam im to wytkniesz zadziałasz przeciwnie do zamierzonych celów.
  • Odpowiedz
@VodkaDestroyer: Coś mi przypominałeś swoim wpisem. U nas w pracy też był bardzo podobny przypadek. Kolega bardzo wierzący jadł w piątek pierogi ze skwarkami. Kiedyś zapytaliśmy go "Ty w piątek zawsze przecież pościsz a jesz własnie skwarki!?" Odpowiedział nam na tę uwagę: "Skwarki to nie mięso..." ... :D Także tego... ;) Pozdrawiamy i dzięki za wpis!
  • Odpowiedz
@VodkaDestroyer: no spoko, to pisz o rzeczach, które na Ciebie faktycznie wpływają, wtedy bym się nie czepiał xD Bo z tego co wiem, to jeszcze nie mamy uregulowanego prawnie zakazu jedzenia mięsa w piątek w Polsce. Na razie wygląda to tak, że po prostu masz ból dupy na katoli.
Ja jestem katolikiem, mam świadomość wielu debilizmów, które istnieją w instytucji Kościoła, więc nie wytykam nikomu robienia rzeczy, które nie do
  • Odpowiedz
@VodkaDestroyer wiesz, tłumaczenie, że nie ma mięsa jest samo w sobie zabawne, ale przecież katolicy nie mają zakazu mięsa w piątki (poza wyjątkami), więc samo czepianie się gościa o gołąbki ze słoika jest dziwaczne
  • Odpowiedz
  • 1
@VodkaDestroyer Post ścisły obowiązuje tylko w Wielki Piątek i środę popielcową. Praktyka postu w każdy piątek jest dobrą, religijną praktyką, ale nie grozi za jej przestrzeganie nic konkretnego. Ciekawostka jest taka, że post piątkowy praktykowany jest tylko w Polsce i bodajże na Ukrainie :-)
  • Odpowiedz
@VodkaDestroyer gościu, mam w rodzinie zakonnika i on mówi, że post od potraw mięsnych jest tylko i wyłącznie w Wielki Piątek. Każdy inny piątek nie jest objęty takim postem, chyba że ktoś traktuje to zwyczajowo. Więc nie wiem skąd przekonanie, że katolik nie może jeść mięsa w piątek. Ateistka here.
  • Odpowiedz