Wpis z mikrobloga

Z pamiętnika lidera sprzedaży.
Po serii szkoleń przystąpiłem do aktywnego promowania. Na pierwszy strzał poszła własna babcia i teściu. Zrobiłem im krótkie szkolenie o DERKOJNIE, pokazałem wykresy bitcoina i nastraszyłem ich, że jeśli nie kupią licencji przynajmniej królewskiej ROYAL, to przegrają życie i będą luzerami. Nakrzyczałem standardowo na teścia a ten będąc w defensywie i nie mając argumentów poddał się moim wyuczonym socjotechnikom, które wpoił mi mój lider Jacek "Tito" Zdrowaśka. Potem poszło jak po maśle. Pół wsi zaprosiłem na spotkanie z darmowymi pączkami. Łyknęli jak pelikany. Teściu już ze spranym mózgiem zaczął nawijać jak ja i zaprosił kilku kumpli rolników. Tak mijały miesiące. Potem jak zaczęli dopytywać kiedy będą z tego zyski to nastraszyłem ich, że ewentualna porażka będzie ich winą bo kupili za mało licencji. Więc dokupili. Potem okazało się, że muszą kupić walidator, że kupić jeszcze coś tam, potem że duplikacja, że DEREKOSYSTEM, itd. Zwodziłem ich całkiem długo aż pewnego razu kiedy wracałem z łykendu w SPA u DR Eris, wypachniony w moim wypasionym SUVie w ciuchach tomiego, pojechałem na kolejne spotkanie do wsi obok, żeby łowić kolejnych jeleni. Zastała mnie sytuacja z goła inna od oczekiwanej. Na miejscu stado chłopów z pochodniami i widłami otoczyło mnie i zaczęli dopytywać "gdzie są k..wa moje pieniędze!?!?". Zacząłem się jąkać i wydukałem coś o blokczejnie, o szachmacie itd., ale to już nie działało. SUV-a podpalili, psami poszczuli, wybili mi dwie jedynki i strasznie potargali. Morał jest z tego taki, że oni poprostu nie byli gotowi na nowe technologie. Nie chcieli być wolni finansowo. Myśleli, że kupią licencje i od razu będą milionerami jak np. Damian. A tu trzeba coś zrobić więcej. Fakt, na pierwszym spotkaniu obiecałem im bogactwo, sąsiad teścia Ziutek wziął nawet kredyt pod zastaw dał kombajn na te licencyje. Ten był najbardziej gorliwy i obiecał że mnie zabije... co za ludzie...
#dascoin
  • 2
@Ryszard_Ochodzki1: Przestałbyś już koleś sobie robić jaja z waluty przyszłości, która zmieni świat to the moon. Dascoin to przyszłość, a nawet das-przyszłość. A te Twoje wszystkie hejty biorą się tylko z tego, że zazdrościsz samochodu Panu Hodży i jego znakomitego pseudonimu. Pewnie jesteś jakimś cienkim stulejarzem na etacie, a wieczorami jedziesz na ręcznym pod Panią Kasię Ż. albo co gorsza pod jej męża. Lepiej daj sobie spokój z tymi hejtami i