Wpis z mikrobloga

Mirki, właśnie słuchałem audycji w bawarskim radiu Bayern2. Zaprosili tam jakąś polską pisarkę Martę Dzido która opowiadała o tym, jak obecnie w Polsce trwa walka o prawa kobiet, które są przez polski rząd ograniczane. Jako potwierdzenie tej tezy podała przykład rzekomych osób, które po czarnym proteście zostały zwolnione z pracy oraz przykład NATALII PRZYBYSZ, która po przyznaniu się do przeprowadzonej aborcji stała się prześladowana, a jej trasa koncertowa została częściowo odwołana. Jeżeli ktoś nie pamięta co wywołało taką burzę wokół przybysz to odsyłam tutaj: wyborcza.pl Nawet redaktorzy tej postępowej gazety nie pozostawili na Przybyszowej suchej nitki... ale nie, przecież ona niewinna i została uciemiężona przez pseudo-katoli z nadwiślańskiego kaczogrodu.

To jest doprawdy wspaniałe, jak można manipulować faktami. Nie dziwię się później, że taką mamy opinię na zachodzie, jako kraju zaściankowego, w którym ograniczana jest ludziom wolność słowa i sumienia. Najzabawniejsze, że to nie zachód tworzy taki obraz, tylko my sami, za pomocą takich pożytecznych-idiotów.

#niemcy #polska #feminizm #zagranico
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MinnieMouse0: Gdzie Ty tu widzisz manipulację? Przybysz sprowadziła podjęcie decyzji o usunięciu płodu dziecka do poziomu wyboru między konformizmem i karierą zawodową, a poświęceniem się nowo-narodzonemu dziecku. Przy czym o ile w przypadku młodej kobiety, wkraczającej dopiero w dorosłe życie, przyjście dziecka może być ogromnym wyzwaniem i pokrzyżowaniem planów, o tyle w tym wypadku mówimy o dojrzałej, ustatkowanej kobiecie z mieszkaniem, która ponadto powinna już wiedzieć co to jest antykoncepcja.
  • Odpowiedz
@derezeus: Pominęła fakt że społeczeństwo zalało falą hejtu kobietę która zrobiła aborcję bo nie chciała mieć więcej dzieci? Czy właśnie o tym powiedziała? To, że według ciebie wszyscy powinni się rozmnażać bez opamiętania to sobie to rób, ale ani ty, ani tysiące debili dla których zmiana mieszkania jest jak splunięcie, nie możecie włazić z butami w życie innych.
  • Odpowiedz
  • 0
@derezeus Nawet najbardziej ustatkowana kobieta może nie chcieć mieć dziecka w danym momencie albo w ogóle wcale. I to w niemal całej Europie rozumieją wszyscy, poza zasciankowa Polską właśnie.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: Zapominasz o jednym - w momencie kiedy ona sama zdecydowała się opowiedzieć o swojej "przygodzie" z aborcją w mediach, jej życie siłą rzeczy stało się tematem do debaty publicznej. Same feministki, które walczą z liberalizacją prawa do aborcji nawet skrytykowały jej wyznanie, ponieważ z poważnej sprawy, jaką jest prawo do aborcji, pani Przybysz uczyniła z niej prawo do wyboru między sielanką a odpowiedzialnością, czego przykładem jest artykuł w liberalnej
  • Odpowiedz
@derezeus Ty w dalszym ciągu nie rozumiesz sensu.
Fakt jest taki:
Kobieta była powszechnie potępiana przez społeczeństwo bo zrobiła aborcje bo nie chciała mieć więcej dzieci.

To jest prawda, a ze uważasz to za manipulacje to znaczy że masz jakieś problemy z logiką.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: Na więcej dzieci to jest antykoncepcja, a nie aborcja. W takim wypadku aborcja, to jest brak odpowiedzialności i zwykłe paskudztwo. Robienie z kolei na dodatek z tego tematu dla gazet i dziennikarzy, to zwykła głupota. Czego się spodziewała? Współczucia?
  • Odpowiedz
@derezeus: Faktycznie, bardziej współczuć należy osobom, których umysły nie są w stanie pojąć, że to że na opakowaniach antykoncepcji jest napisane "żadna metoda antykoncepcji nie daje 100% pewności" to nie jest taki hehe żarcik tylko fakt.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: Hehe a Ty chyba sobie dopowiadasz coś, o czym ona nigdzie nie wspomniała? Poza tym, nie rozumiesz jednego zasadniczego faktu, że ona nie miała żadnych, ale to żadnych powodów, by pozbywać się niechcianej ciąży, poza tym, że przyzwyczaiła się do wygodnego życia i nie chciało jej się znowu wchodzić w pieluchy. Wobec przypadków, gdzie kobiety są ofiarami gwałtu, noszą zdeformowany genetycznie płód albo ciąża zagraża ich życiu, przypadek Przybysz
  • Odpowiedz
że ona nie miała żadnych, ale to żadnych powodów, by pozbywać się niechcianej ciąży, poza tym


@derezeus:

Poza tym, że nie chciała mieć więcej dzieci. Tylko tyle i aż tyle. I za to została zlinczowana przez społeczeństwo. Dyskusja skończona.
  • Odpowiedz
@MinnieMouse0: No przecież. W końcu decyzja o abortowaniu dziecka, to jak pozbycie się chomika albo innej złotej rybki, bo się przestało podobać. Nie przepraszam, Pani Przybysz, by dodać jeszcze większej groteski, nie miała problemu by walczyć o prawa pszczół w akcji "adoptuj pszczołę". Wychodzi na to, że wartość życia nienarodzonego dziecka jest nawet mniejsza od wartości owada. Ot taka logika, nie wiem jak można kogoś takiego starać się usprawiedliwiać.

PS.
  • Odpowiedz