Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, jest interes ( ͡ ͜ʖ ͡)
Od jakiegoś czasu zbieram na auto, ale biorąc pod uwagę że nie zarabiam jakiejś kosmicznej kwoty, idzie to dość wolno. Z zasady mógłbym już kupić jakiegoś gruza, ale jeździć szrotem to żadna przyjemność. Dlatego też wykminiłem sobie zarobienie na mojej pasji - zegarkach. Zainwestowałem kilka stówek w zdezelowane czasomierze ze wschodu i poświęciłem parę wieczorów na ich renowację - polerkę szkieł, czyszczenie kopert, tarcz. Założyłem nowe teleskopy, paski - efekt końcowy jest co najmniej "dobry". Dzisiaj wystawiłem je na Allegro, linki wkleję poniżej. Będzie mi bardzo miło jeśli chociaż zechcecie na nie zerknąć, albo pokazać znajomym. Może komuś z Was któryś się spodoba, i zechcecie wziąć udział w licytacji ( ͡° ͜ʖ ͡°) Chciałbym dać przykład Mirkom z tagu #przegryw i udowodnić, że w wieku 20 lat można zapracować na własne auto trochę lepsze niż Seicento. Będę wdzięczny za każdego plusika i zwiększenie zasięgu ()

Linki do aukcji:
https://allegro.pl/orient-tristart-21-kamieni-i7368423640.html
https://allegro.pl/poljot-automat-23-kamienie-i7368417163.html
https://allegro.pl/zim-15-kamieni-i7368479713.html
https://allegro.pl/pobieda-15-kamieni-i7368494409.html
https://allegro.pl/poljot-17-kamieni-i7368481568.html

#samochody #wykopefekt #zegarki #zegarkiboners #watchboners #sprzedam #januszebiznesu
gazowany_smalec - Mirki i Mirabelki, jest interes (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Od jakiegoś czasu zbi...

źródło: comment_pkuK5nhXHX1EjfsjjGnHS5RKANOBX2c2.jpg

Pobierz
  • 13
@AndzejF: Jestem pasjonatem, ale nie zegarmistrzem. zdarzało mi się regulować chód, ale samodzielnie nigdy nie złożyłem żadnego werka.

Jeśli chodzi o czasomierze w których się obracam, czyli rosyjskie i japońskie - z reguły nie trzeba się obawiać o to że zegarek przy normalnym użytkowaniu nagle się zatrzyma i już nie ruszy. Oczywiście, jeśli zegarek ostatni przegląd przechodził dekadę temu, to włos balansu ma prawo już nie być dobrze naoliwiony, i czasem
gazowanysmalec - @AndzejF: Jestem pasjonatem, ale nie zegarmistrzem. zdarzało mi się ...

źródło: comment_FdBWxWYNrISMlSIjEj7RfYyLfGIVofI1.jpg

Pobierz
@gazowany_smalec doceniam pomysł na zarobek i utrzymanie przy życiu tych złomków. Jednak takie powierzchowne przetarcie tarczy i polerka szkła i koperty trochę trąci komisem samochodowym mirka, gdzie nigdy nie wiadomo co się znajduje pod pięknie nabłyszczoną budą. Co do rozbierania mechanizmów to przytoczone przez Ciebie pobiedy są najlepsze na start, tam naprawdę ciężko jest coś popsuć

@AndzejF: "komis zegarkowy mirka" byłby gdybym "smarował" zegarek wpuszczając kilka kropli oleju i pisał że zegarki są po serwisie. Zegarmistrzostwo to fach tysiąca narzędzi, albo tysiąca pomysłów jak zastąpić te brakujące. Wolę nie brać się za to we własnym zakresie i nie odstawić fuszerki, chociażby dlatego że na porządne narzędzia musiałbym wydać połowę tego co na samochód na który zbieram. Na tę chwilę wolę uczciwie przyznać że nie znam historii serwisowej,