Wpis z mikrobloga

Co by złego nie powiedzieć to Marlena była jego wybawieniem,gdyby jej słuchał na pewno nie wylądowałby w psychuszce w takim stanie.Była oparciem dnia codziennego.Lekko upośledzona ale cały czas wierna, a ten menel zrobił z niej ostatnie ścierwo.Karma powróciła ze zdwojoną siłą.
#rafatus
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@marcin343: W sumie rafatus chciał być królem patologii. Mam tylko wrażenie ze rafatus wyobrażał sobie siebie w przyszłości jako kogoś pokroju Popka . Wóda , prochy, lachony, niekończąca się impreza, kariera i kupa kasy. Tylko Popek miał mózg, scenariusz i sztab ludzi za sobą.
  • Odpowiedz
@MikiMouse: Marlenka wlewała mu wódę do gardła jak chciała, żeby szybciej zasnął. To ona namawiała go na s--s na SU (on początkowo za cholerę nie chciał) po tym jak wybłagała go, żeby mogła pokazać "cysie" (też nie chciał się zgodzić). Pod koniec, jeśli żetony nie płynęły, dostawała totalnej histerii. Gdyby z nią był, nie wylądowałby w psychuszce tylko na śmietniku. Na samym początku pasożytowała na hance, a potem tylko na
  • Odpowiedz