Wpis z mikrobloga

Zaczęłam się malować dopiero jak poszłam na studia (3 lata temu), ale zawsze przed powrotem do domu na weekend zmywałam makijaż bo po co i w domu też nic nigdy, więc moi rodzice nie wiedzą totalnie, że się maluję. Dzisiaj po powrocie z akademika wręczyli mi prezent na urodziny, które miałam kilka dni temu. Okazała się nim kosmetyczka wypchana rzeczami typu tusz do rzęs, szminka, nawet zalotka (!) i przy okazji życzyli mi znalezienia chłopa.
Cóż, drodzy rodzice, skoro przez 3 lata w mejkupie się nie udało, to niestety mam dla Was złą wiadomość XDD
#gownowpis
  • 5