Wpis z mikrobloga

@Birofile: O dzięki za cynk, na pewno zakupię większą ilość Gulden Draaków w Lidlu. To piwo fantastycznie się leżakuje, jeszcze mam dwie butelki sprzed trzech lat jak to piwo pierwszy raz się tam pojawiło. O ile świeże było dość alkoholowe to po roku już było klawo. Ostatnio Draaka piłem w Boże Narodzenie, po prostu miód malina. Piraat zas nadawał się do picia po paru miesiącach, zaś po roku łapał nieciekawe kartonowe
@dr_gorasul: Piłem oba piwa u siebie na lajwach, oba leżakowane po trzy lata :) I bardzo dobrze wypadły po tym czasie, chociaż Draak z tego co kojarzę nadal lekko dawał alko w stylu świeżej wersji, co mnie trochę zdziwiło.