Aktywne Wpisy
snickers111a +806
Japierdyle, wczoraj odkryłem że różowa mnie zdradza i innemu typowi pisze że go kocha. Po 4 latach związku i mieszkania razem. Różowa przyszła do mnie zapłakana jaj jej pokazałem dowód i obiecała że zerwie z typem kontakt a że to przez gorszy okres w naszym związku. I po tym powiedziała że jedzie do rodzinnego domu. Wiecie co? Pojechałem pierwszym pociągiem pod jej rodzinny dom i nie zgadniecie XD jej auta tam nie
wezsepigulke +556
To uczucie że mieszkasz w Polsce B (czyli nie mieszaksz w dużym mieście), czekasz prawie miesiąc na egzamin (bo tu święta, tam ponad 2 tygodnie czekania), po przyjeździe do miasta pół dnia czekasz na egzamin, bo publiczcną ilnię autobusów, #!$%@?, zdjęli i jeżdżą sami prywaciarze, parę autobusów na dobę, przychodzisz na egzamin po spędzeniu połowy dnia w mieście, czekasz ponad godzinę siedząc na betonie, bo w pomieszczeniu nie ma nawet klimatyzacji a organizacja w wordzie to gówno, a potem na egzaminie wyjeżdżasz poza linie na placyku i cie oblewa bo twój instruktor uczył cię jeździć na liczenie pachołków, a zmieniła się twoja dynamika jazdy od początku kursu i nie trafiłeś pomiędzy pas a do tyłu też nikt cię na kursie nie uczył jeździć poza placykiem i wykręcaniem na maksa przy parkowaniu.
140zł w 5 minut skasowane, 3/4 dnia stracone na czekanie.
Ja #!$%@?... i tak #!$%@? ze wszystkim w tym kraju.
Teraz znowu 2 tygodnie czekania i oczywiście wykupione dodatkowe jazdy, bo do tego czasu zapomnę częściowo jak się jeździ. Żyć w tym kraju to jakiś żart, w warszawie zarabiają 3x więcej, a mają te same ceny egzaminów, co w głębokiej polsce b. Nikt cię też nie pouczy jeździć nawet na prawie pustych drogach, bo oczywiście prawnie zabronione, więc płać 60zł za godzinę.
#!$%@? z tego kraju przy pierwszej możliwej okazji
@smognadpolska No no, pisząc takie żale w internecie to może za 10 lat spróbujesz z emigracją ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@smognadpolska: czyli jednak dobrze, że nie zdałeś, bo jeszcze musisz nauczyć się jeździć.
@Poldek0000:
Mam pretensje o to że muszę planować wyjazdy na jazdy i egzaminy i takie wizyty kosztują mnie czasem ponad pół dnia, bo kraj
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Chryste...
Ale wiesz, że moje żale nie są co do tego, że powinienem się podszkolić i więcej pojeździć, tylko do
1. ilości wydanych pieniędzy w porównaniu do jakości usługi/czasu trwania usługi
2. długości czekania na egzamin w tygodniach
3. długości czekania na egzamin już będąc na egzaminie w godzinach i to na gołym betonie
4. braku nawet jednej publicznej linii autobusowej co sprawia, że za każdym razem jak jadę do miasta, muszę planować co będę robił przez minimum parę godzin, w tym wypadku musiałem sobie zapełnić około
No tak. Wszystko jest moją winą. Zapomniałem. Przepraszam. Następnym razem jak będę zdawał na prawko to już przed prawkiem będę wiedział do kogo iść i jak być uczonym, bo jestem specem od jeżdżenia, mimo, że przed chwilą ktoś inny mi powiedział, że jeździć jeszcze nie potrafię. A ten okres czekania skrócę petycją do odpowiedniego urzędu, uzasadniając, że gdzieś w innym mieście jest inaczej.
może dorośnij?
@smognadpolska: jaka Polska B, przecież to krakowski MORD przy egzaminie na kat. A :). Trzeba było wolne brać, bo wpuszczali jakieś 15 osób na plac, z czego na miasto wyjeżdżało 2-3. Cały dzień spędzony w ośrodku.