Wpis z mikrobloga

@WielkaPesaNarodowa: podróżuję trzeźwy, ale też nie cierpię takich durniów, którzy nie ogarną biletu wcześniej i tarasują korytarz, nie da się spokojnie wyjść do toalety, przejść by rozprostować kości, spokojnie dojść do warsu, łażą co 5 minut zaglądając z nadzieją czy się miejsce siedzące nie zwolniło. Tępić siekierami matołów tarasujących korytarze, bo kto by tam bilet sobie wcześniej kupił.