Aktywne Wpisy
norbert_heniu +300
Zajebiste urodziny, dzień jak co dzień czyli sam. Kończę dziś 28 lat.
Jak o tym pomyśle, że nie daleko do 30 to chce mi się tak płakać, bo w końcu nic w swoim życiu nie osiągnąłem. Kolejne w samotności, sam kompletnie. Nie mam przyjaciół, znajomych. Depresja na pełniej #!$%@? wjeżdża na banie leczona od września i w tym dwie próby samobójcze. Nikt oprócz psychologa i psychiatry nie pytał się jak się mam,
Jak o tym pomyśle, że nie daleko do 30 to chce mi się tak płakać, bo w końcu nic w swoim życiu nie osiągnąłem. Kolejne w samotności, sam kompletnie. Nie mam przyjaciół, znajomych. Depresja na pełniej #!$%@? wjeżdża na banie leczona od września i w tym dwie próby samobójcze. Nikt oprócz psychologa i psychiatry nie pytał się jak się mam,
Shyvana +196
Od mniej więcej 10 roku życia chciałam zostać prawnikiem.
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Jak rozpoczęłam studia to dotarło do mnie, że chcę zostać sędzią.
W zeszłym tygodniu w wieku już lat niemalże 30 prowadziłam swoją pierwszą rozprawę i kurde, mówię wam, warto było poświęcić te wszystkie lata na naukę.
Teraz już tylko ostatni zryw w postaci egzaminu zawodowego i zaczynamy 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
#prawo #chwalesie
Facet, który obgaduje ludzi za plecami. Jeszcze takiego nie spotkałam.
Otóż jak go poznałam to mi przedstawił jakąś koleżankę mówiąc, ze nikt jej nie lubi i nikt nie chce z nią gadać, no ale razem z nią i swoim rodzeństwem i jeszcze jedną koleżanką poszliśmy na koncert. Nawet podczas tej wyprawy raz pokazał jej "faka" :DDD a ona na to nic, widocznie czesto tak sobie dogryzają, bo ona mu też. Ja poszłam wcześniej do domu i potem zobaczyłam na zdjęciach, że dał jej swoją czapkę i chyba razem tańczyli.
Potem jego wspóllokatorka, od razu jak ją poznał to mi mówi, ze jest brzydka i nigdy by nie chciał się obok niej obudzić (faktycznie nie jest super ładna, taka 4,5/10 z twarzy) a za jakiś czas dowiedziaąłm się, że ona do niego przychodziła spać i jej nie wyganiał i że działy sie "rózne rzeczy" ;) Kiedyś jak byłam z nim w kinie to podeszłą jego jakaś koleżanka z chłopakiem i on mówił, że zawsze mu się podobała i nawet zapytał czy potem razem nie idziemy wszyscy na piwo. A jak odeszła to powiedział, ze jest dziwna :DDD
Potem pokłóciła sie z tą "brzydką" wspołlokatorką. Opowiadał mi jaka beznadziejna jest, a za parę miesiecy widzę na fb, że on jest w grupie znajomych z nią (ona chyba ze swoim chłopakiem, ale nie wiem, bo podobno jakiegoś ma) i pozują razem do sweet foci.
Nie poznałam NIGDY tak dwulicowej osoby płci męskiej. Moje pytanie, jak to wszystko nazwać i zdefiniować? może on ma jakieś zaburzenie? Czy jest po prostu zły?
Aha, wspołlokatora nazwał przy mnie idiotą, ale normalnie potem z nim rozmawiał. O_0
Serio czuję sie jakbym znała kosmitę, bo logicznie nie potrafię tego sobie poukładac w głowie. No i oczywiście nie mam złudzeń, mnie na pewno też obgaduje. Nie jestem jego dziewczyną oczywiście, seksu z nim nie uprawiam oczywiście. Ciekawi mnie dlaczego tac ludzie są lubiani, bo on raczej jest lubiany i na brak znajomych nie narzeka. #psychologia #niebieskiepaski #wtf
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
pierwsza sprawa to rzuca się w oczy że gość jest niedojrzały,
ty też, przemawia za tym to że trzymasz się takiego towarzystwa
Komentarz usunięty przez autora