Wpis z mikrobloga

Chyba właśnie zdałem sobie sprawę z faktu tego, że przez ostatnie 3 lata jestem w stanie depersonalizacji. Niby już dawno wyszedłem z depresji dzięki wielu wspaniałym ludziom, których poznałem, a pomimo tego przez te kilka lat czuje się jakbym był w śnie cały czas. Tak jakbym nie odczuwał wszystkiego co się dookoła mnie dzieje w 100%. Czasami to uczucie jest silniejsze a czasami mniejsze.

Momentami jest tak silne, że nawet gdy wychodzę rano z domu to czuje się jakbym nadal nie był w swoim ciele. Trudno mi się skupić i jakby "zdać sobie sprawę" z tego że żyję, i jestem tu i teraz. Strasznie trudno mi opisać ten stan.

Uważam, że jestem obecnie w dobrym miejscu w swojej głowie w porównaniu do kiedyś, ale dotarło do mnie że jeszcze wiele pracy przede mną.

Nie potrafię stwierdzić jednogłośnie czy stan tej "depersonalizacji" jest dla mnie zły, lekko mnie przytłacza momentami ale to w sumie tyle.
softenik - Chyba właśnie zdałem sobie sprawę z faktu tego, że przez ostatnie 3 lata j...

źródło: comment_xcXE9Muvz1Fb7vl3IjEgcwuY6zJsOAYz.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KorwinizacjaPrzelyku: Cały czas. Od jakichś 2-3 lat. Przez cały ten czas sobie wmawiałem, że po prostu jestem roztrzepany czy coś, ale po długich rozmyśleniach doszedłem do wniosku że coś faktycznie jest nie tak i zrobiłem mały research. Jestem pewien że kiedyś też czułem się w taki sposób, jednak dopiero teraz jestem świadom tego stanu.

Często tracę jakąkolwiek rachubę czasu, trudno mi się skupić na dostrzeganiu rzeczy wizualnie czy poprzez słuch.
  • Odpowiedz
Pod względem "dostrzegania wizualnego" czuje przez większość czasu jakbym potrafił jedynie patrzeć "tunelowo". Przykładowo gdy gdzieś idę potrafię w ogóle nie zwracać uwagę na otoczenie.

Porównałbym to takiego uczucia jakbyś cały czas oglądał coś przez kamerę w telefonie zamiast normalnie.
  • Odpowiedz