Wpis z mikrobloga

181436 - 6 - 5 - 8 = 181417

Myśli sobie człowiek - a co tak będę sam jeździł na rowerze, zaproszę rodzinę, będzie fajnie. No to biorę brata młodszego, po chwili stwierdził że bardzo boli go kolano. Trudno, z kontuzjami nie ma żartów, a młody coś tam gra w piłkę w klubie, więc wracamy do domu.

Kilka godzin później różowa pyta czy chcę jechać z nią, no pewnie, jedziemy. Ledwo wyruszamy a tam hamulce się jej zepsuły - z jednej strony ciągle hamowały. Tarczówki, więc naprawa chwilkę potrwała.

No nic bywa, jedziemy dalej. Kilkanaście minut i dzwoni sąsiadka, że uciekły nam kury i trzeba wrócić i je złapać (°° .

Wróciliśmy, złapaliśmy. Różowa stwierdziła, że już się jej nie chce jeździć i robimy grilla. A na rowerze jeżdżę głównie po to, żeby schudnąć, bo masa już za duża. Nic nie schudłem i jeszcze zjadłem kiełbasę i boczek ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Morał z historii jest taki - chcesz pojeździć, jedź se sam ( )

W tym tygodniu to już 29km!
#rowerowyrownik #ruszmiasto

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

  • 1