Wpis z mikrobloga

Mirki, wstępnie zastanawiam się nad kupnem roweru, bo starego (chyba z 10 lat ma) roweru nie opłaca się raczej naprawiać + ostatnie lata spędzone w piwnicy odcisnęły na nim swoje piętno. Dzisiaj edukowałem się z różnic między crossami, górskimi, a trekkingowymi. Niemniej jednak w każdym przypadku zastanawia mnie jedna rzecz. Mój obecny rower górski jest taki jak na obrazku niżej, czyli z siedzeniem w powietrzu bo amortyzator. A teraz gdzie nie spojrzę to takich rowerów nie ma. Dlaczego?

Moim zdaniem to genialnie sprawowało swoją funkcję, zwłaszcza na dziurawych polskich drogach asfaltowych czy szutrowych. Jakoś nie chce mi się wierzyć że w ciągu 10 lat technologia wytwarzania rowerów poszła tak do przodu, że same przednie amortyzatory tak dobrze działają. Ktoś się może orientuje?
Bo w sumie patrzę na te rowery i wszystkie wyglądają tak samo, a same informacje o firmie/typie piast, amortyzatorów czy przerzutek nic mi nie mówią.
#rowery #rower #mtb
Pobierz
źródło: comment_0axUXXTsAV0uwuJyBrgSQw7iT1glhJ7y.jpg
  • 34
@Night_Shift_Supervisor: a czymś to się różni pod użytkowanie? Jak poluzuję sprężynę i będę napierał rękami to rower się przez to ugnie gładko, więc de facto amortyzuje. I czemu to jest w najtańszych rowerach? Moim zdaniem chyba lepiej z tym niż bez tego.

@tosterr: szukałem w tematach o opisie rowerów (różnic między nimi) albo w sklepach gdzie ceny rowerów zaczynały się od 1000-1500zł. To by się zgadzało z tym, że to
a czymś to się różni pod użytkowanie? Jak poluzuję sprężynę i będę napierał rękami to rower się przez to ugnie gładko, więc de facto amortyzuje. I czemu to jest w najtańszych rowerach? Moim zdaniem chyba lepiej z tym niż bez tego.


@Atexor: jak poluzujesz sprężynę tak jak mówisz, to podczas jechania będzie ci się ona uginać i będziesz tracił połowę energii na uginanie sprężyny zamiast na poruszanie pedałami. Takie rowery to
@michal_kopaczewski: teraz widzę protipa. No tak często robiłem, a przed większymi krawężnikami to wskakiwałem na stojąco.

@Stragan: czyli w tych nowszych też sprężyna, ale bardziej pionowo i usztywnione. Dziwne, że to się nazywa pełne zawieszenie, bo na skojarzenie to właśnie jakby niepełne, bo kawałka rurki brakuje ¯\_(ツ)_/¯

Poszukam jeszcze na ten temat. Przynajmniej wiem jak teraz taką konstrukcję nazywać. Często też przewijała mi się mara KROSS. Tera zobaczyłem ceny... ała.
czyli w tych nowszych też sprężyna, ale bardziej pionowo i usztywnione. Dziwne, że to się nazywa pełne zawieszenie, bo na skojarzenie to właśnie jakby niepełne, bo kawałka rurki brakuje ¯_(ツ)_/¯


@Atexor: no ogólnie konstrukcja jest całkowicie inna. Nazywa się pełne bo jest i z przodu i z tyłu, a nie dlatego że jest rurka albo jej nie ma xD
@Stragan: cóż, miałem takie skojarzenia :D
@nawachogadacz: O, nawet nie wiedziałem że takie coś jest. Ojciec w bardzo starym romecie ma coś podobnego, tylko zamiast w sztycu, to w siodełku. Jednak jak mniemam takie udogodnienie to już pewnie w rowerach grubo ponad 2k.

btw. znalazłem Krossa za 2k. Patrzę przerzutki "tourney". Sprawdzam co to:

Shimano Tourney - najniższa jakościowo grupa osprzętu Shimano [...]


Aha ._.
W rowerze za 2k. To
Jednak jak mniemam takie udogodnienie to już pewnie w rowerach grubo ponad 2k.


@Atexor: nie, amortyzowana sztyca kosztuje parę złotych ale to też jest rozwiązanie dla dziadków. W ogóle ja nie widzę potrzeby posiadania zawieszenia z tyłu do jazdy takiej jak opisujesz. Rowery z pełnym zawieszeniem są robione do ekstremalnych zjazdów w ciężkich warunkach. Do jeżdżenia po szutrze/asfalcie rower trekingowy jest wystarczający, jak ma dojść do tego jeszcze las poza ścieżkami
@Atexor: Nowoczesne (prawdziwe) tylne zawieszenie nie ugina się tak bardzo przy pedałowaniu, za to świetnie wybierają nierówności. Miliony $$$ idą rocznie na badania rozwojowe, więc coś jest na rzeczy.

Rowery bardzo podrożały w przeciągu ostatnich lat, dawniej można było fajną maszynę kupić za 1000 zł, teraz to absolutny entry-level (mówię o nówkach). Moda, inflacja, społeczeństwo coraz bogatsze, nie wiem, nie znam się.
@Atexor nie wiem gdzie chcesz go używać ale fulla to bardziej do downhillu czy jazdy głównie po górach żeby zawieszenie wybierało nierówności i rower był sterowany. Jeżeli nie planujesz jeździć właśnie w ten sposób to lepiej hardtrail czyli amorek tylko z przodu żeby sterowanie było ok. Pod dupe możesz kupić sztyce amortyzowana o starcza jeżeli planujesz jeździć po szutrze itp.
W rowerze za 2k. To ciekawe jakie ja miałem w swoim "tanim" skoro to też były Shimano + z pełnym zawieszeniem.


@Atexor: Tam były przerzutki z żadnej grupy, po prostu najtańsze. Nie ma co patrzeć na osprzęt, bo to można powoli wymienić a jak jeździłeś do tej pory na takim sprzęcie jak na zdjęciu to co byś nie kupił, będzie lepsze od tego roweru.
@frems: raczej miastowe + drogi szutrowe. Do gór za daleko (chyba że Tarnowskie Góry :P) dlatego raczej crossowy. Od biedy chyba można do takiego błotniki, oświetlenie, czy bagażnik przymocować. chociaż w przypadku ostatniego raczej ew. rzeczy chowałbym do plecaka.

@Stragan: myślę, że ~10 lat różnicy zrobi swoje. Nie zdziwiłbym się jeszcze jakby Shimano nie robiło kategorii na swoje produkty, jako budżetowe, profesjonalne i inne high-end.
@Stragan: @frems: @tosterr: @nawachogadacz: @Night_Shift_Supervisor: @michal_kopaczewski: W ogóle jeśli mogę jeszcze spytać - jakieś polecane krosowe do max nieprzekraczalnie 2k (chociaż 1.5k lepiej) macie może na oku na które warto zwrócić uwagę? Albo które unikać?

Po innych rzeczach zdążyłem już zauważyć, że nie zawsze to co piszą w artykułach "najbardziej polecane X" jest naprawdę dobre (bo sponsorowane), a na allegro ludzie nie patrzą na jakość, tylko
@Atexor: Jak szukałem sobie roweru to przejrzałem chyba z 50 stron "ranking top 10 rowerów", przejrzałem też trochę blogów "specjalistów" dla których cena za rower zaczyna się od 4k aż w końcu uznałem że nie jestem jakimś wyczynowcem i wezmę taki. Jeżeli to ma być rower który nie będzie katowany to imo nie ma co się obciążać kosztami tylko o niego dbać i używać zgodnie z przeznaczeniem.