Wpis z mikrobloga

#mirekwposzukiwaniutajemnic #gruparatowaniapoziomu

Jackalope – ex-kryptyda będąca krzyżówką zająca i antylopy, czy też zającem o rogach antylopy. Niektóre opisy dodatkowo mówią o kłach jak u wilka i skrzydłach. Najstarsze źródła mówiące o nim pochodzą z początku XVI wieku (znany był pod nazwą Lepus coruntus). Jackalope'y przeniknęły do amerykańskiej kultury raz z innymi słynnymi kryptydami (Big Footem, Mothmanem i Diabłem z New Jersey, o których jeszcze kiedyś wspomnę). (via ja)

Rogaty królik. Kolejny popieprzony twór mnichów tworzących ryciny. A może nieodkryty gatunek. Cóż, prawdę mówiąc nie ma nad czym się zastanawiać, bo tę zagadkę już rozwiązano dawno temu (w końcu napisałem, że ex-kryptyda). Ale najpierw przyjrzyjmy się samej ich legendzie.

Jak już wspomniałem, pierwszy raz o nich wspomniano jeszcze w XVI wieku i to na starym kontynencie. ,,Historia Animalium Liber I: De Quadrupedibus Viviparis " z 1563 roku zawiera rycinę przedstawiającą zająca z rogami. Książek (głównie niemieckich podręczników) przedstawiających jackalope'y było więcej, z kronikarskiego obowiązku podam jeszcze 3 tytuły: ,,Physica Curiosa” z 1667, „Encyclopedie Methodique” z 1789, „Summa Dubiorum Circa Classes Quadrupedum et Amphibiorum” z 1943.
Ale sam mit o nich najpewniej przywędrował do Europy z Ameryki Północej wraz z odkrywcami nowego lądu. I o Ameryce teraz słów kilka, bo to tam się polowało na Jackalope'y. Osobą, która spopularyzowała legendę o rogatych zającach był Douglas Herrick ze stanu Wyoming. Kiedy mit zyskał na popularności część przedsiębiorczych ( ͡° ͜ʖ ͡°) zaczęła wypychać zające i doklejać faktyczne poroże antylop, po to by potem je fotografować. Dosyć długo brano zdjęcia ze spreparowanymi zajączkami brano za dowody na istnienie kryptydy. Takiego zmontowanego Jackalope'a zakupił sobie nawet Ronald Reagan, przy czym wszystkim mówił, że samodzielnie go upolował ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Ale przecież rogate zające nie istnieją! Otóż istnieją, ale nie tak jakby tego chcieli foliarze i łowcy tajemnic. Rogi są skutkiem zarażenia populacji zajęcy wirusem brodawczaka króliczego CRPV. Wirus powoduje niekontrolowane wytwarzanie w skórze tworów keratynowych, które najczęściej przypominały różki. Twory najchętniej sie tworzył w miejsach nieosłoniętych futrem, gdzie światło miało dostęp. Skąd wziął sie wirus? Pamietacie dzielnych odkrywców nowych lądów? Najprawdopodobniej to oni wracając na stary kontynent przywieźli ze sobą wektory wirusa CRPV, na kontynencie zaczęły zające chorować, podczas gdy w Ameryce od dawna biegały zajęczaki z naroślami.

Pozwolę sobie na mały bonus. Niedawno czytałem o rogatych ludziach, opisy tworów wyrastający im z głów, łudząco przypomina sprawę z Jackalope'ami. Być może i tutaj tajemniczy fenomen tłumaczy zarażenie wirusem – w tym wypadku jakimś szczepem HPV. Ale o rogatych ludziach może następnym razem.

#ciekawostki #historiajednejfotografii #smiesznypiesek #smiesznekotki ##!$%@?
Scorpjon - #mirekwposzukiwaniutajemnic #gruparatowaniapoziomu

Jackalope – ex-krypt...

źródło: comment_8nzkeIABvHLpLDLV1nZhG4ETVcVdoNPZ.jpg

Pobierz
  • 92
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.