Wpis z mikrobloga

Czas powoli wybierać studia. Zdecydowałem, że pójdę na finanse i rachunkowość. Którą z tych dwóch uczelni byście wybrali?

1. Uniwersytet ekonomiczny w #poznan.

2. Uniwersytet #warszawa wydział zarządzania.

Najlepiej jakby wypowiedzieli się obecni studenci albo absolwenci.

#uep #uw #studia #studbaza
  • 16
  • Odpowiedz
@upweeller: Ja studiuję na 2 no i nie jest źle. Trudno powiedzieć czy uczę się czegoś wartościowego ale bez problemu można pracować studiując dziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dpdp: @upweeller Zgadza się. Właściwie można mieć 1 dzień w tygodniu zajęć. Niektóre studia zaoczne mają więcej zajęć obowiązkowych niż fir na wz. Jest też opcja łatwego stypendium rektora bo poziom jest ujemny i jak poświęcisz 2h tygodniowo na nauke to spokojnie dostaniesz. Ale jeśli zamierzasz się czegoś nauczyć to musisz to robić na własną rękę bo studia nie motywują do nauki. Kompetentnych ludzi da się policzyć na palcach
  • Odpowiedz
UEP nie jest najlepszym wyborem. Kończę tutaj drugi rok FiR i zastanawiam się od dawna czy nie rzucić tego w cholerę. Na pewno zacznę jakiś drugi kierunek, bo ta uczelnia to dramat, a licencjat dokończę trochę "na #!$%@?". Jedyną zaletą są koła naukowe - jeśli zdecydujesz się na UEP, to spróbuj na pierwszym roku dostać się do Pecunii/Profitu, na pewno nauczysz się znacznie więcej niż na uczelni. Jeśli liczysz na to, że uczelnia "da" Ci pracę, to odpowiedź brzmi: "#!$%@? da". Poziom komputeryzacji żenujący, niby jest piękne CEUE, powymieniane komputery w budynku B, ale prawda jest taka, że korzystamy z nich tylko do klikania w excelu na dwóch przedmiotach (statystyka i ekonometria) z których kolosy i egzaminy i tak są "papierowe". Zero programów do księgowości, zero "praktycznych", a nie "teoretycznych" zadań w excelu, zero baz danych, generalnie wszystko na kartkach i długopisie. Nawet znajomi z teoretycznie słabszych uczelni nie wierzą nam gdy opowiadamy jak zacofana jest ta uczelnia. Do tego niektórzy wykładowcy powinni wykładać marskizm-leninizm, a nie "normalne" przedmioty, ale to pewnie jest na każdej uczelni. Jeśli będziesz trafiał na młodszych prowadzących, to będzie spoko (jest kilka wyjątków, ale generalnie młodsi są lepsi niż starzy).

Jeśli trafisz na UEP, to przy wyborze specjalności nie kieruj się charyzmą/sympatią do Bojkowskiego czy Gabrusewicza (jeden ma finanse na pierwszym semestrze, drugi rachunkowość na drugim) - ludzie idą pod ich wpływem na FAP (finanse, audyt, podatki [tak naprawdę nie ma praktycznie w ogóle audytu, w nazwie specjalności jest tylko po to, by przyciągać studentów marzących o pracy jako biegli rewidenci]) albo RiS (rachunkowość i skarbowość), bo potem trochę słabo gdy okazuje się, że któryś rok z rzędu 90% studentów FiR wybiera te dwie specjalności i mają problem ze znalezieniem jakichś normalnych praktyk w "swoich" specjalnościach. Specjalności bankowa i ubezpieczeniowa też mogą być spoko, ale nie ma przedmiotów z nimi związanymi na pierwszym roku, więc pewnie i tak wszyscy będą chcieli na RiS/FAP (bo specjalność wybiera się na drugim semestrze pierwszego roku).

Generalnie jeśli liczysz na to, że sam tytuł absolwenta UEP da Ci wymarzoną pracę, to jesteś w błędzie, ale jeśli masz trochę ambicji, zapiszesz się do koła (ASAP!!!), podszkolisz języki - angielski to "must have", niemiecki też przydatny z powodu sporej liczby niemieckojęzycznych firm w Poznaniu, fajnie znać jeszcze jakiś mniej popularny, ale używany w Europie (hiszpański, włoski, rosyjski, francuski i.t.d), no i posiedzisz trochę nad excelem (na zajęciach w sumie można się sporo teorii nauczyć), to nie będziesz raczej narzekał.

Moja
  • Odpowiedz
@TomaszFutbalista: Będziemy się licytować, program do księgowości na WZ jest przez 30 h na ostatnim semestrze. Baz danych nie ma w ogóle. Bardziej zaawansowanego excela niż na informatyce mieliśmy w gimnazjum. Specjalności pojawiają się dopiero na magisterce, co może niektórym odpowiadać. Jedno się zgadza, generalnie młodzi lepsi niż starzy, ale jakbyś wybrał WZ to pisz na priv. Wiem co nieco o prawie każdym prowadzącym i czasem wybór to na prawdę
  • Odpowiedz
@upweeller: Jak chcesz być księgowym, to moim zdaniem lepiej zrobić sobie kursy skwp bo tak jak tam to cię na żadnej uczelni księgowości nie nauczą, ale i papier trzeba zrobić tylko wtedy zaocznie już bez różnicy na jakiej uczelni. W niektórych firmach są pewne zasady dotyczące wymogu wykształcenia których się po prostu nie przeskoczy i bez mgr nikt nie będzie z tobą gadał. Jak chcesz coś ambitniejszego niż księgowość to
  • Odpowiedz
Ogólnie miałem niezłą bekę jak nie zaliczyła mi zadania na kole bo niby metoda e-trapeza (o tym e-trapezie usłyszałem dopiero na studiach i ani razu nie wszedłem tam nawet xd), i #!$%@? w to, że zadanie zrobione dobrze, ważne że metodą, którą promuje ktoś w internecie, a nie ona na zajęciach i elo.
  • Odpowiedz