Wpis z mikrobloga

@bambus94: Gość mocno przesadza. Po to się robi wszelkie możliwe testy tu na ziemi żeby wykluczyć wszystkie możliwe usterki mogące wystąpić podczas startu czy już podczas pracy. Pojawiły się nieprzewidziane problemy to trzeba je naprawić już teraz, nawet kosztem opóźnienia. Nie będzie możliwości naprawy na orbicie jak przy Hubble'u, a przy kosztach, jakie już pochłonął cały projekt, NASA nie może sobie pozwolić na to, że coś nie pyknie. Lepiej niech te