Wpis z mikrobloga

Czy to nie jest śmieszne? Lebron musi sobie flaki wypruwać żeby pokonać Pacers po czym wjeżdza do Toronto, gra najsłabszy mecz w ofensywie od 15 spotkań playoffs (game 3 z Bostonem 2017) a i tak pokonuje mistrza konferencji xD

Toronto nie zasługują na żaden szacunek jeśli nie wygrają tej serii tym bardziej gdy Lebron nie gra na poziomie Boga. Klepali wszystkich cały sezon Lebron ma najgorszy support od 10 lat i ledwo doczłapał się do drugiej rundy. Koniec wymówek
#nba
  • 5
@Weed233: Toronto po prostu nie jest clutch. Nie ma u nich ani jednego grajka, który ma jaja i weźmie na siebie zespół nawet nie na cały mecz, ale na jedno kwartę, kiedy innym akurat nie idzie.