Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Może ktoś mi powiedzieć co mogę źle robić?
Nie umiem żyć wśród ludzi.
Od dłuższego czasu próbuje należeć do jakiejś paczki znajomych, staram się zachowywać, robić to samo co wszyscy a mi się nie udaje. Mam 20 lat, od 4 leczę się na fobię społeczna i depresję.
Zawsze jestem dodatkiem do grupy znajomych, pomijany, muszę pytać czy gdzieś ktoś wyjdzie, coś porobić. Snapów też nikt do mnie nie wysyła, mimo że ja wysyłam, na Facebooku e głupich postach nikt nie oznacza. Często mam wrażenie że na siłę gdzieś się wpraszam,żeby wyjść.
Chciałbym wychodzić codziennie na imprezy a nie mam tak naprawdę gdzie i z kim. A gdy już wyjdę to czuję że jestem w swoim żywiole.
Staram się być wesoły mimo trudnej sytuacji rodzinnej, swojej lekkiej niepełnosprawności( nie widać tego praktycznie, ale w sportach nie mogę brać udzialu.) Moi rodzice też nigdy nie mieli zbyt dużej ilości znajomych, nie wiem dlaczego. Ja staram się walczyć z tym a mi się nie udaje. Może ktoś podpowie dlaczego tak jest, co może być przyczyną?
#depresja #fobiaspoleczna

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: A nie lepiej sie z tym pogodzić i skupić się na sobie? Czemu chcesz być tą medialną gwiazdą wśród znajomych, nikt cię przez to bardziej nie polubi wręcz przeciwnie. Beda się uśmiechać do ciebie i zapewniać jak cię lubią ale też myśleć coś odwrotnego w środku. Będziesz fajny i lubiany ale też będziesz stopniem dla innych aby na niego wejść i się z niego wybić. Taka ludzką natura, chcesz to
Banalne, ale jesteś pewien, że starasz się być lubiany przez osoby, które naprawdę sam lubisz? Przez długi czas byłam w identycznej sytuacji, praktycznie cały okres szkolny - zawsze z boku, głównie przez swoją nieśmiałość i niestabilną samoocenę. Bardzo chciałam być lubiana, ale czułam, że nie jestem. Trochę zaczęło zmieniać się w liceum , głównie za sprawą jednej osoby, z którą się zaprzyjaźniłam. Okazało się, że ci "fajni" też mogą chcieć spędzać ze
@AnonimoweMirkoWyznania: Zadawales sobie pytanie czemu tak wlasciwie jest? Może po prostu faktycznie jesteś dodatkiem do grupy, 5 kolem u wozu który przychodzi, nawet słowa nie zamieni i spada do dumu? Może po prostu jesteś mało ciekawy dla nich, mało zabawny, mało mówny i monotonny? Na siłe do zadnej grupy nie wejdziesz.

Jak możesz to zmienić? Po prostu bądź bardziej otwarty na ludzi. Pokazuj ze ich lubisz. Jak nadal będą Cie ignorować,
#anonimowemirkowyznania

Może ktoś mi powiedzieć co mogę źle robić?
Nie umiem żyć wśród ludzi (...) Mam 20 lat...

Wiesz co też mam problem w relacjach z ludźmi. Trochę nad tym myślałem i wydaje mi że to jest tak że sposób wchodzenia w interakcje z innymi kształtuje się w dzieciństwie i latach młodzieńczych, a ewentualne nadrabianie braków w tym obszarze jest rzeczą piekielnie trudną, ale wierzę że nie niemożliwą. Także trzymam kciuki, choć