Wpis z mikrobloga

Dziś wypada 14. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Kto uważa, że Unia powstała po to, żeby zapewnić wydajniejszy obrót gospodarczy, ten jest w błędzie. Był to tylko środek do celu, a celem było zapewnienie pokoju w Europie po dwóch wyniszczających wojnach i stuleciach krwawej historii. Udało się.

Unia nie jest doskonała, ale jest naszym wspólnym dobrem i zamiast niezadowoleni wypinać się na nią za jej niedoskonałości, powinniśmy próbować ją reformować, dmuchać na nią i chuchać, bo realne alternatywy w naszej części świata to but rosyjski i chiński, a gwarantuję Wam, że wolicie żyć pod tym okropnym brukselsko-berlińskim butem niż w barbarzyńsko-militarystycznym neo-ZSRR czy orwellowskim Wielkim Cesarstwie Chińskim z hełmami na głowach służącymi do pilnowania waszych myśli.


Pamięć wojen jest krótka, więc by wczuć się klimat początków UE polecam piosenkę Kaczmarskiego o podobnym momencie w historii - "Koniec wojny trzydziestoletniej":

Pordzewiały im szczątki pancerzy,

Dawne rany ropieją aż miło.

Długo w noc się kłócą – kto w co wierzy

I o co w tym wszystkim chodziło.

– O msze, o odpusty, o świętych! – Tak jest!

– O nadania! O sakramenty! – Tak jest!

– O szalbierstwa i nadużycia!

– O wieczny spór o sens życia! – Tak jest!

Jakiś mnich, zwisając z gałęzi

Patrzy na nich z wyrzutem i rzęzi:

– Zaprzestańcie wzajemnych podbojów.

– Korzystajcie z dobrodziejstw pokoju.

– Pochowajcie urazy i zwłoki

– I dojrzyjcie do nowej epoki…


Piosenka kończy się tak:

Teraz, gdy stygną stosy ofiarne / Chcesz, by to wszystko poszło na marne?

– Tak jest.


#europa #uniaeuropejska #eu #ue #polska #4konserwy #neuropa #kaczmarski #historia #geopolityka
S.....i - Dziś wypada 14. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Kto uważa, że...
  • 10
  • Odpowiedz
@Settembrini: Wybacz, ale zupełnie nie rozumiem sensu argumentu - Unia jako gwarant pokoju w Europie. Czy sądzisz, że gdyby Unia się rozpadła to za chwilę wszyscy będą się tu ze sobą tłukli? Nie wydaje mi się.
  • Odpowiedz
@kuziu13: Krótkoterminowo - pewnie pokój zostałby zachowany. Długookresowo siłą rzeczy kraje podzieliłyby się na strefy wpływów mocarstw (rosyjskiego, amerykańskiego, chińskiego, może niemieckiego), których rywalizacja może się skończyć militarnie.

Jak myślisz, gdzie trafimy?

Moja odpowiedź: w najlepszym wypadku do niemieckiej strefy wpływów, a to już mamy w wersji light (bo rozcieńczonej na większy organizm polityczny).
  • Odpowiedz
@Settembrini: Demokracja jest niezdolna do dużych reform w krótkim czasie. Unia przez ostatnie 50 lat idzie co raz bardziej w kierunku regulacji, protekcjonizmu i centralizacji, odpowiedzią na każdy kryzys jest większe skupienie władzy w Brukseli i dalsze brnięcie w obłęd politycznej poprawności, czy procesu tworzenia europejczyka.

Rozumiem plusy unii, ale oszukiwanie się że będziemy w stanie ją zreformować to też wielkie xD
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: Z reformą UE będzie ciężko; chodziło mi bardziej o to że lepiej do jej upadku nie przykładać ręki, o ile się nie wie, co się robi (a taki PiS ze swoim eurosceptycyzmem igra z ogniem i naszym bezpieczeństwem geopolitycznym tylko temu że nie chcą odpuścić sądów).
  • Odpowiedz
@Settembrini:

igra z ogniem i naszym bezpieczeństwem geopolitycznym tylko temu że nie chcą odpuścić sądów).


#!$%@? here, ale jeśli myślisz że spadną na Polskę jakieś poważne reperkusje za sądy to myślę, że się mocno zdziwisz. Ewentualne przycięcie funduszy będzie głównie symboliczne, żeby UE mogła pokazać że coś robi, a Polska mogła powiedzieć że się nie ugnie - żadnego artykułu 7, wyrzucania z UE, unii dwóch prędkości nie będzie.

chodziło mi bardziej
  • Odpowiedz