Wpis z mikrobloga

#bekazkatoli #kosciol #majowka

Jak to działa w związku z tą dyspensą? Powiedzmy że jestem w Legnicy gdzie biskup udzielił pozwolenia na kiełbachę i o-------ę sobie pęto Swojskiej. W tym momencie nie ma grzechu bo szaman zaczarował tak że jest git. Ale teraz sobie jadę poza granice diecezji bo coś mam do załatwienia albo impreza jest whatever. Kiełbasa dalej jest w brzuchu i się trawi w tym momencie czyli następuje konsumpcja w dalszym ciągu. I jak teraz dojść który mag jest silnieszy - ten od zakazu czy od dyspensy? Czy trzeba wyrzygać całą zawartość przed opuszczeniem strefy objętej zaklęciem?
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@drzuo: ze wstrzemiężliwości od pokarmów mięsnych w piątki zwolnione są osoby będące w podróży. Biorąc pod uwagę kartografię kościelną, w podróży jesteś, jeśli jesteś poza swoją diecezją. Jeśli zatem powiedzieliśmy, że jesteś z Legnicy i o----------ś pęto w piątek bo dyspensa, a podczas jej trawienia opuściłeś diecezję - na rzecz takiej gdzie dyspensy nie ma, to jesteś i tak zwolniony ze wstrzemiężliwości
  • Odpowiedz
@drzuo: Nie musisz w ogóle przestrzegać postu oprócz Wlk Pt i Wlk Śr. Możesz go przestrzegać w inny sposób- np. w piątki odpuścić social media. Jako trening mentalny obiektywnie dobra praktyka i to Twoja wola, ale nie musisz innych do tego zmuszać czy pouczać, a jeśli nie jesteś wierzący to już w ogóle nie rozumiem sensu tego wpisu. (miałem napisać postu( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz