Wpis z mikrobloga

#bekazkatoli #kosciol #majowka

Jak to działa w związku z tą dyspensą? Powiedzmy że jestem w Legnicy gdzie biskup udzielił pozwolenia na kiełbachę i #!$%@?ę sobie pęto Swojskiej. W tym momencie nie ma grzechu bo szaman zaczarował tak że jest git. Ale teraz sobie jadę poza granice diecezji bo coś mam do załatwienia albo impreza jest whatever. Kiełbasa dalej jest w brzuchu i się trawi w tym momencie czyli następuje konsumpcja w dalszym ciągu. I jak teraz dojść który mag jest silnieszy - ten od zakazu czy od dyspensy? Czy trzeba wyrzygać całą zawartość przed opuszczeniem strefy objętej zaklęciem?
  • 45
  • Odpowiedz
  • 146
@drzuo ziomek to nie jest dyspensa obszarowa, działa jedynie na członków tej konkretnej gildii, tzn czlonkowie gildii Legnickiej mogą #!$%@?ć pęto gdzie tylko są ale jak ktoś z innej gildii wpadnie na teren Legnickiej to ten skill już nie działa i ma #!$%@? u admina
  • Odpowiedz
@drzuo Kurr xD pamietam jak na zakonczenie gimnazjum mielismu jakis tam bal czy cos i wypadało to w piatek xD katechetka kazala nam isc do kosciola i ksiadz mial nam udzielić dyspensy xDDDD
  • Odpowiedz
@drzuo: nie, nie musisz rzygać. Liczy się miejsce jedzenia :)
A tak bardziej na poważnie, to oczywiście jest to lekka paranoja. Bierze się z tego, że piątkowa wstrzemięźliwość to przykazanie kościelne, więc władze kościelne (biskup, proboszcz) mogą ustalać wyjątki. Nie mówiąc już o innych krajach :) Pod tym kątem jest to zrozumiałe, choć nadal dziwne. Warto więc zawsze zastanowić się po co jest ten post. Szczególnie jeśli ktoś np. nie lubi
  • Odpowiedz
@Klepajro: tak, bo to nie część wiary, ale dodatkowy przepis mający pomóc w przeżywaniu dnia będącego wspomnieniem śmierci Jezusa. Stąd propozycja postu. Obecnie trochę się to zdezaktaulizowało, bo mięso nie jest już rarytasem. Można więc sobie wziąć coś innego aby podkreślić charakter piątku.
  • Odpowiedz