Wpis z mikrobloga

Linki do poprzednich wpisów z tej serii:
1
2
3

Dzisiaj minęły dwa tygodnie od kiedy motocykl po raz drugi trafił do warsztatu. Przyjeżdżam do nich, czekam na właściciela 15 minut, przychodzi od niechcenia i mówi że mechanik nie podołał. Nie wiem kiedy niby mieli zamiar mnie o tym poinformować.

Zaproponowal:

a) zabieram go w #!$%@?, i nikt mi kasy za poprzednią fakturę nie odda (uważają że 380zł to odpowiednia cena za synchro, wymiane świec i oleju gdzie towar był mój). Motocykl nie odpala i nie jest naprawiony

b) w poniedziałek SAM WŁAŚCICIEL zacznie go robić, ale dopłacę do poprzedniej faktury bo trzeba otworzyć gaźniki, wyjąć rozrząd, itp itd, oni nie wiedzą ile mnie to wyniesie.

Plus kazali mi kupić nowy akumulator, pomimo iż poprzedni nie miał problemów i jest praktycznie nowy ( ͡° ͜ʖ ͡°) uważają że u nich kręci po dwa trzy razy i pada na pysk, u mnie 2 tygodnie temu kręcił 2 minuty, więc możliwe że podłączyli go pod zwykły prostownik i #!$%@?.

Czekam kolejny tydzień, bo w okolicy nie ma żadnego serwisu, za lawetę mi nikt nie odda, sprawa sądowa zajmie parę tygodni jak nie paręnaście a sezon trwa.. Teraz tylko muszę skontaktować się z prawnikiem i dowiedzieć się czy coś mi grozi jak im nie zapłacę drugiej faktury - bo nie mam zamiaru, motocykl jest niesprawny PIĘĆ #!$%@? TYGODNI bo mechanik to #!$%@? #!$%@? wołowa która nie umie gaźników przeczyścić. Ehh dajcie siłę.

Co wy byście zrobili? Jest sens brać policję ze sobą na odbiór motocykla? Wytłumaczę im że miało być w ramach gwarancji a chcą mi wlepić fakturę, w sądzie najprawdopodobniej wygram bo już za zlecenie raz zapłaciłem. Upewnię się również w poniedziałek kiedy mój prawnik wróci z urlopu.

#motocykle #samochody #janusze #warsztat #serwis #januszemotoryzacji #januszebiznesu

@kryptomanix @bluehead
  • 15
  • Odpowiedz
@KurzeJajko: Zamierzam tutaj zrobić znalezisko gdzie wszystko podsumuję, co prawda dowodów nie mogę tutaj wkleić tj rozmów które mam nagrane na telefonie plus z dzisiaj na dyktafonie, ale myślę że każdy mi uwierzy chociażby po tym że od miesiąca robię wpisy na mikroblogu z tego pseudo serwisu..
  • Odpowiedz
@bluehead: Cena jest trochę za wysoka, podaje ceny jakie powinny wyjść: 150zł synchronizacja - niby zrobili, strzela z gaźnika ale oni mówią że wina jest głębiej niż w złej synchronizacji, wymiana oleju z demontażem owiewek 70zł, wymiana świec 50zł co daje sumę 270zł. Tak jest w cenniku serwisu z jakiegoś serwisu z warszawy, czyli wychodzi że 110zł przepłaciłem. Jakby było sprawne to bym przymknął na to oko, myślałem że było ok,
  • Odpowiedz
@Abiz: Powiem ci tak: 110 zl bym przegryz,l zabral motor i powiedzial mu: Wlasnie zaplacilem 380zl na informacje handlowa, zeby nigdy wiecej z panem nie robic interesow.
  • Odpowiedz
@bluehead: Problem jest w tym że nie ma nigdzie w okolicy serwisu, a laweta swoje kosztuje. Próbuję się dodzwonić też do wypożyczalni przyczep ale mają wolne.. I dlatego rozważam czy nie czekać do poniedziałku aż właściciel się za to zabierze, ale z drugiej strony co jak mnie skasuje znowu chorą stawkę.
  • Odpowiedz
@Abiz: Z tego co kojarzę, to jak długo pokręcisz rozrusznikiem, to w końcu odpali. Żeby aku nie zdechł podczas tych 15 prób odpalania, pożycz prąd kablami z auta. Tym sposobem poradzisz sobie bez lawety i możesz zaryzykować i dojechać na kołach do mechanika oddalonego nawet o 100-150km. A w takiej odległości może kogoś sensownego znajdziesz - może ktoś na wykopie poradzi ci kogoś w twoim województwie.

A jak chcesz powalczyć z
  • Odpowiedz
@rama88: Wspominałem o luzie zaworowym ale szli w zaparte że to nie to, i go nie sprawdzili. Pomimo że wystarczy zwykły szczelinomierz.

Właśnie szukam jakiegoś serwisu dobrego, najbliższy mam około 40km od miejsca aktualnego serwisu.
  • Odpowiedz
@Abiz: Trafiłem już na kilka takich przypadków nie odpalania na zimnym i problemem w diagnozowaniu. W tych przypadkach akurat winny był luz zaworowy i dlatego były takie problemy z diagnozą. Nie wiem dlaczego, ale mechanicy nie lubią mierzyć tych luzów, a tym bardziej regulować. Przynajmniej ja tak to obserwuje.
  • Odpowiedz
@Abiz: to ładnie za a) teoretycznie sama robocizna 400zl haha to niezłe.
Ja to bym w sumie teraz robił tak. Po odbiór motocykla z policja i do sądu, a sam motocykl do odpowiedniego fachowca, żeby już zacząć jeździć
  • Odpowiedz
@Abiz:

Masz tam dwie proste jak cep rzeczy do sprawdzenia:

1. Napięcie na aku w trakcie kręcenia rozrusznikiem, możesz sam, zresztą pisałem Ci o tym za pierwszym razem, zrobiłeś z tym coś?
2. Stopień sprężania na zimno, dowolny serwis auto powinien dać radę.

Masz 15 letni motocykl, ma prawo wyjść sporo rzeczy, niektóre w trakcie jazdy, nie ma wyjścia tylko zacząć brudzić ręce i się uczyć, choć patrząc na podejście to
  • Odpowiedz
@Gixaar: Nie sprawdzałem bo motocykl stoi w serwisie, mam tam iść i przy nim grzebać? To tak jakby mój klient dowoził na budowę towar bo ja dowiozłem tylko parę elementów.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Gixaar Zanim sprawdziłem to padł, więc go dostarczyłem ponownie. Post jest na temat podejścia serwisu, a nie tego czy ja w nim grzebałem czy nie. Po to oddałem do serwisu, żeby nie brudzić sobie rąk. Po to powstały takie usługi aby z nich korzystać.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Gixaar Już nie wspominając o tym że nie mam czym sprawdzić ani napięcia, ani kompresji, a jakiekolwiek moje uwagi są przez serwis olewane. Aktualnie szukam innego serwisu do którego zawiozę motocykl
  • Odpowiedz