Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@? to ja nawet nie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chciałem sobie wczoraj kupić męską piżamę taką jedwabną elegancka bo mnie stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Idę więc do sklepu z bielizną i już na wstępie podlatuje do mnie pracownica.

Ogólnie lubię kolor żółty ale jej zęby to już przesada trochę przy kości i pyta się "Dzień dobry. Mogę w czymś pomóc?".
Ja grzecznie odpowiadam że tak szukam męskiej piżamy ona pokazuje mi różne modele po chwili zdecydowałem się na konkretny jednak nie wiedziałem jaki rozmiar.

Nagle ona w oczywistym sensie mówi "Ściągnę panu spodenki" jednak moja dusza memiarza stulejarza nie pozwoliła mi przejśc obok tego obojętnie.

Odparłem "Może najpierw kawa" na co ona uśmiechnęła się i powiedziała że pracuje w pobliskiej kawiarni i czy nie chciałbym pójść bo za chwilę kończy zmianę. Ja lekko przerażony się zgodziłem bo nie chciałem jej zrobić przykrości.

Mirki właśnie się obudziłem, ona leży obok ja nic nie pamiętam najprawdopodobniej dosypała mi coś do kawy a na stoliku obok łóżka leży zalecenie od seksuologa by zdradziła męża i zdała mu relacje przy następnej wizycie.

Co robić?
  • 9