Wpis z mikrobloga

@alfabeta11 ostatnio sprzedawałem stolik do kompa, w dobrym stanie. Wystawiłem, najpierw za 80zl potem za 50zl. Nie było odezwu przez trzy tygodnie. Aż nagle pisze do mnie kobieta ale w męskim rodzaju (Myślałem że mi koledzy z pracy robią figla). Po weryfikacji jednak okazało się, że nie. Zapytała czy nie mógłbym jej tego biurka podrzucić i za ile, jak się dowiedziałem że to parę ulic ode mnie, to mówię że podrzucę darmo.