Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Na #gog właśnie jest przecena na #vvvvvv, to sobie kupiłem za trzy złocisze. Taka se gierka. Ale przynajmniej muzyka fajna.
Muzyka była w plikach gry jako połączenie kilku plików .ogg w jeden. Chciałem ją mieć do posłuchania offline, więc napisałem prosty parser w C, który podzielił mi plik na osobne pliki względem nagłówków formatu .ogg. Teraz mam osobne muzyczki na pendrive.

Zastanawiam się, czy to już piractwo, czy jeszcze nie. Muzyka jest sprzedawana osobno, ale kupując grę, kupiłem również "ukryty" soundtrack, który nie miał być w domyśle zdolny do bycia odtworzonym. A to, że potrafiłem go sobie odczytać, to moja sprawa.

Trochę #programowanie, no i #chwalesie
  • 1