Wpis z mikrobloga

Anon lvl 20
idziesz do sklepu i po drodze spotykasz największego wroga on mówi:
"o cześć, ja se dom ostatnio z karynką kupiliśmy, 100 tysięcy złotych kosztował"
ty chcesz zabłysnąć więc mówisz:
"nie obchodzą mnie twoje problemy finansowe..."
on odpowiada:
"no bo przecież ty w tej fabryce cegieł zarabiasz o wiele więcej..."
ty się #!$%@? i idziesz
pod blokiem w którym mieszkasz spotykasz Janusza
on mówi:
"PANIE, ja to żem zarobioł w pana wieku miliuny, stać mnie na pincetpisiątysięcy warek, łosiemdziesiąttysiency kurła pasatów kurła"
ty:
"niby jak?"
on:
"panie ja to żem kruwie guwno wuził taczką do njemców żeby tam sprzedoć jako nywóz, ja to żem krówska zabijoł w rzeźni żeby na rusji sprzydoć, ja żem..."
ty mu przerywasz:
"no i na tym pan tyle zatrobł?"
on:
"nie, nie, nie, ja żem jeszcze trowe kosił kusą"
ty:
"no i na tym pan tyle zarobił?"
on:
"nie, ja żem drzewa w sadzie sodził"
ty:
"no i na tym pan zarobił?"
on:
"nie, ja jeszcze tryktorem po pulu jeździł"
ty:
"no i stąd tyle pieniędzy?
on:
"nie, ja jeszcze żęm..."
ty #!$%@? przerywasz mu i mówisz:
"nosz na litość boską, ile jeszcze będziesz pan #!$%@?ł o tym co pan robił za młodu? ja się pytam o to jak pan te miliuny zarobił..."
on:
"no bo widziosz łopowiem ci historyje: Janusz stopień 20, idziosz do sklypu aż nagly sputykasz wryga najwiinkszego łon powiada "i co janusz? bo ja żem z grażynką do nowego domu się wprowadzamy, kosztował stotysiency złotych perelelowskich" ty chcosz zabłysnonć i mówisz "heniek, nie obchodzo mnie twyje problumy finansowe" on na to: "no bo ty w fabryce cygieł wincej zarabiosz..." wkurłiony wracasz pod perelerowski blok w którym mieszkasz i spotykasz pod nim komunalnego stalinowca on mówi "ja to w twoim wieku sie majontków dorobiłem" ty "panie kurła, po co pan mi o tym pierdzielisz?" on: "no bo widzisz opowiem ci historyje: Stalinowiec schodek 20, idziesz do sklypu i spotykasz wryga..."
Przerywasz bajkę którą opowiada stary janusz:
"dobra panie bo będzie pan to tak ciągnął bez końca, powiedz pan jak to się skończyło?"
on:
"no widziosz francuz powiedział niemcowi który powiedział amerykaninowi który powiedział stalinowcowi który powiedział mi: poszodyłem do myjego wryga i go łokradłem, dom podpaliłem, i wziąłem ciało łukryłem pod ziemiami"
ty:
"no i co?"
on:
"no nic"
ty:
"czyli mam okraść sebę, spalić mu dom i zakopać pod ziemią?"
on:
"y nie, nie, nie, nie posówajmy się do takich czynów"
ty:
"no ro jakżesz pan #!$%@? te miliony zarobił?"
on:
"gnój żem wo..."
ty:
"#!$%@? MAĆ, #!$%@? ZAROBIE NA WOŻENIU GNOJU, ZABIJANIU KRÓW, I INNYCH SĄSIEDZKICH UCZYNKACH..."
on:
"no bo widziosz, wtedy inne waluty były, złote perelereowskie"
ty się #!$%@? wchodzisz do bloku, trzaskasz drzwiami, wchodzisz do mieszkania, też trzaskasz drzwiami i idziesz spać, bo na pogadankach z januszem zleciało pół dnia.
Następnego dnia idziesz do pracy, po drodze spotykasz sebe i janusza na ławce myślisz sobie: "ahh... znowu oni..."
przechodzisz obok nich z nadzieją że cię nie zauważą, a oni "IT'S A PRANK BRO" i się obudziłeś, okazało się że leżałeś w śpiączce przez 2 lata nagle przypomniało sie ci żę twoja dziewczyna zdradzała cię z sebą i przyłapałeś ich i seba cię popchał ty upadłeś i #!$%@?ąłeś głową w stolik i zapadłeś w śpiączkę. jeszcze nie mogłeś mówić ani zbytnio się ruszać bo leżałeś 2 lata w śpiączce. wkuwiony całym zajściem zebrałeś w sobie tyle emocji że udało ci się wstać, krzyczysz "MARIOLA TY #!$%@?" po czym wyskakujesz przez okno i się zabijasz, i nie żyjesz.

#gownowpis
  • 3