Wpis z mikrobloga

Idę rano do sklepu po zakupy na śniadanie. Wchodzę do sklepu, biorę bułki, sok pomarańczowy, masło i paczkę papierosów.
Wychodząc ze sklepy zaczepił mnie bezdomny:
-Ma pan poratować trzema złotówkami na chleb?
Ja, starający się pomagać, ale w taki sposób ze kupuje komuś to co mu trzeba, a nie daje pieniędzy do ręki bo nigdy niewiadomo co kupi.
Odpowiadam mu:
-Pieniędzy Panu nie dam, ale kupie panu ten chleb
Coś tam gadał że sam kupi bo ja mu kupie zły, bo ma jakieś zniżki i inne pierdoły. Dał się przekonać i dostał te trzy złote na chleb.
Ja chcąc zobaczyć czy wyjdzie z chlebem, postanowiłem zapalić szluga obok sklepu. Strasznie się #!$%@?łem jak zobaczyłem, że nie kupił tego chleba a nowego Bentleya. NIGDY NIE UFAJCIE BEZDOMNYM
#pasta #bezdomny #bentley
  • 3