Wpis z mikrobloga

@insert_table81: ja to widzę tak: albo bierzesz coś naprawdę z wysokiej półki z serwisem, z salonu jak Batavus, Gazelle, Pegasus itp. z akumulatorami ION i silnikiem wspomagającym korbę, albo kupujesz zestaw do konwersji ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@piwuch: powyżej 250W to nie jest rower elektryczy tylko motorower i jak chcesz na takim gównie jeździć po drodze to go zarejestruj i płać ubezpieczenie ( )

Chyba, że masz kasę i nie masz czasu na naukę.


No właśnie nie każdy ma - ludzie chcą
  • Odpowiedz
@piwuch: aha - no i taki Batavus czy Gazelle bez silnika kosztuje 4-5 tysięcy za przyzwoity model. I wierz mi, że nie płacisz tylko za markę, bo w porównaniu do rowerów miejskich za 1,5-2 tysiące jest po prostu przepaść jeżeli chodzi o wykonanie, jakość elementów i dostępność części i serwisu.
  • Odpowiedz