Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po raz pierwszy nie wiem co jest dobre dla mojej rodziny... Ja i moja partnerka mam już jedno półtoraroczne dziecko. Chcieliśmy mieć drugie ale okazało się, że będą to bliźniaki i ona ich nie chcę, mówi, że trójka dzieci to za dużo dla nas. Że całe nasze plany gdzie mieliśmy dużo podróżować, legną w gruzach, że nie ogarniemy tego logistycznie jak i finansowo. Generalnie czeka nas siedzenie w Polsce i ona wprost mówi, że takiego życia nie chce, więc rozważa aborcję. Widze po niej, że ona nie chce się poświęcić tyle ile będzie to wymagane dla tych dzieci. Zgadzam się z nią z tym, że jak urodzi te dzieci to wszystko już będzie musiało być podyktowane pod nich ale kurna dalej są to nasze dzieci... I nie wiem czy jak dokona tej aborcji czy między nami będzie dobrze, czy ja sobie z tym psychicznie poradzę i czy przypadkiem przez to nie ucierpi nasze pierwsze dziecko. Przekonując ją, żeby je urodziła mozliwe, że ją skazuje na nieszczęśliwe życie, zgadzając się na aborcję możliwe, że siebie no i koniec końców nie ważne w którą opcję pójdziemy wygląda na to, że nasza rodzina ucierpi :( Do końca nie wiem czemu to piszę, chyba po to żeby, żeby poznać opinie osób które nie są emocjonalnie w to uwikłane.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: stary prosze nie zabijajcie ich, skad wiesz ze jak juz blizniaki sie nie urodza to Twoja partnerka nie bedzie najszczesliwsza na swiecie, kiedys i tak bedziecie mogli podrozowac, zreszta moze byc tak ze ona dokona aborcji a potem bedzie miala wypadek i nie bedzie mogla podrozowac. Chodzi mi o to ze i tak nie mamy 100% pewnosci co bedzie jutro wiec de facto dzieci nie krzyzuja planow, ktore nawet nie
@AnonimoweMirkoWyznania: przeskok z 2ki na 3ke to naprawdę nie jest taki dramat jak się wydaje. Ubranka macie po starszym dziecku, duperele i akcesoria też. Mało musicie dokupić. Załóżmy że żona posiedzi teraz max. 2 lata w domu to i tak korzystniej wychodzi niż gdyby teraz miała siedzieć dwa lata z jednym i np. za 5 lat kolejne dwa lata z nastepnym. Dzieci będą się razem bawić, wychowywać. Naprawdę nie będzie tak
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak mogłeś wejść w związek małżeński z kimś tak egocentrycznym? Spójrz na to obiektywnie, na chłodno - ona chce zabić dwójkę nienarodzonych dzieci ze względu na niedogodności w podróżowaniu XD
Decydując się na dziecko powinniście wziąć pod uwagę ryzyko ciąży bliźniaczej.
Zresztą, przy trójce dzieci będziecie dostawać od państwa dodatkowe 1000 zł miesięcznie.
OP: @tom_marcin Ja to wiem, gorzej z matką tych dzieci bo ona inaczej to postrzega.

@wysuszony U nas zmienia jednak sporo, nie mamy dużego mieszkania, mamy plan jak pomieścić jedno dziecko więcej ale w przypadku większej ilości dzieci oznacza to dla nas odkładanie przez kolejne lata na nowe większe mieszkanie. W podróży ja wezmę jedno dziecko ona drugie a kto weźmie trzecie? i nie pisze tutaj o jeździe autem nad morze,
ŚwietlistyEkolog: @AnonimoweMirkoWyznania: ja bym na twoim miejscu przekonywał do urodzenia i wychowania dzieci, ale pod jednym warunkiem - niech konsekwencje ponosi nie tylko ona. Nie wiem, jak to u was wygląda, ale sam jestem ojcem i mam kontakt z ojcami w moim wieku, niewielu się dzieckiem interesuje. Więc pomijając kwestie moralności, bo to nie od obcych wam ludzi zależy, niech ma pewność, że jeśli urodzi, tak jak ty tego chcesz,
@AnonimoweMirkoWyznania: mam troje dzieci, może nie bliźniaki, ale w małych odstępach wiekowych, bardzo się
bałam trzeciej ciąży i trzeciego dziecka, że sobie nie poradzę, że będzie za ciężko,
i nie napiszę że jest sielanka tylko sielsko i anielsko non stop, jest duże zmęczenie, takie fizyczne zmęczenie, bo dzieci są jeszcze bardzo małe, więc nieprzespane noce trwają,

ale wiesz co, mieć troje dzieci jest naprawdę super :) zarówno dla nas rodziców jak
@AnonimoweMirkoWyznania ja #!$%@?ę, w waszej sytuacji nawet przez myśl by mi to nie przeszło. Gdyby moja kobieta chciała zabić (sorry ale w tym wypadku nie można znaleźć okreslenia łagodzącego) dwójkę moich dzieci to nie wiem, czy mógłbym jeszcze na nią spojrzeć. Dwójka tak, trójka nie? xD Jak dziecko, które już macie zapyta kiedyś o braciszka/siostrzyczkę to co? Powiesz mu potem, że miało mieć rodzeństwo, ale mama jednak zdecydowala się wyskrobać, bo chciała