Wpis z mikrobloga

Tak z zabawnych historii, to kiedyś, jeszcze w czasach mojego dzieciństwa, wspólnie ze swoimi rodzicami, jak to pewnie robi wiele polskich rodzin, oglądałem film.
Jako że była to już dosyć późna godzina, w telewizyjnym repertuarze pojawiały się filmy ze scenami nieco odważniejszymi i na nieszczęście właśnie taka scena trafiła się również podczas naszego wspólnego seansu.
Moim rodzice, oczywiście jak to wszyscy rodzice chcący chronić swoje pociechy przed rzeczami na które czas nadejdzie dopiero w ich niedalekiej przyszłości, spojrzeli na siebie wymownie, po czym moja droga rodzicielka powiedziała:
-No Kurunki, teraz będzie scena dla dorosłych, wiesz co trzeba zrobić


#heheszki i trochę #pasta
  • 2