Wpis z mikrobloga

@murdoc: otóż to, jutro na 8 jadę na drugi koniec miasta na darmowe szkolenie do nowej pracy, także lodóweczka już pełna od wczoraj, dwa kilo pierogów się mrozi. Muszę sobie narobić też kanapek, bo jutro żaden ch mi nie sprzeda nawet bułki. Mimo wszystko cieszę się, że za pół roku obrona, wtedy będę mógł godnie zarabiać i z dumą oddam połowę swojej pensji potrzebującym.