Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki, bardzo trudna sytuacja, moja dziewczyna walnęła takiego focha, że o ja pier... a ja nie mam zamiaru jej przepraszać i co więcej uwazam, że przesadza. Po krótce o nas, z widzenia znamy się od jakiegoś roku, spotykamy od około 3 miesięcy, oboje mamy po 27 lat, układam nam się dobrze.
Kilka razy zdarzyło się już tak, że jak byliśmy gdzieś ze znajomymi i moi koledzy zapytali się mnie czy za dwa dni gdzies tam wyskoczymy to ja odpowiadałem, że albo tak albo że zobaczę bo jeszcze nie mam planów pomimo tego że albo już miałem jakieś plany z dziewczyną albo planowaliśmy coś zrobić, ale jeszcze sami nie wiedzielismy do końca czy na pewno będziemy mieć np. czas. Moja dziewczyna ma pretensje dlaczego ja tak mówię skoro mamy już palny i dlaczego ja się nie zapytam jej o zdanie. Ja nie potzrebuje jej zgody, ona upiera się, że to nie chodzi o udzielenie przez nią zgody tylko o zapytanie się o jej zdanie a to duża różnica. Mówi, że jest jej przykro bo w ogóle nie biorę jej zdania pod uwagę a powinienem. Co prawda ja kilka razy tak rzuciłem, ze nie mam planów a planowałem coś tam z dziewczyną, ale to było tylko tak rzucone na wiatr - ona twierdzi, ze to dziwne.
Ona nie rozumie, ze ja jestem mężczyzną i nie chce wyjść przed innymi na pantoflarza, bo zaraz będą robić sobie ze mnie żarty i nie wiadomo co, poza tym nie zauważyłem żeby moi koledzy pytali sie o zgodę swoich kobiet. Moja dziewczyna zarzuca mi, ze jestem tchórzem i hipokrytą, bo udaje przed kolegami jakiegoś samca alfe co to nie chce zapytać się swojej dziewczyny o zdanie (według mnie pozwolenie), że doskonale wiem że mam z nią jakiś zaplanowany dzień a mówie kumplom że nie mam i nie chce im powiedzieć, ze ten dzień mam już zajęty.
Dwa dni temu znowu to samo. Zadzownił kumpel, spytał się mnie czy dzisiaj wyskoczymy na miasto powiedziałem, ze zobacze bo jeszcze nie wiem czy będę mieć czas a mieliśmy zaplanowany z dzewczyną na ten dzien wypad. Ona zapytała się mnie dlaczego mu nie powiedziałem od razu, ze ten dzien ma już ze mną zaplanowany, ja tylko powiedziałem, ze napisze mu później.
Więc powiedzcie mi kto tu ma racje? Czy wy też pytacie się waszch dziewczyn o pozwolenie?

#zwiazki #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #rozowepaski #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 45
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ŻarliwyPrzegryw: Zaraz zaraz,czy ja dobrze zrozumiałem. Masz plany ze swoją dziewczyną ale jak koledzy zapytają się ciebie czy w ten dzień pójdziesz gdzieś z nimi to Ty mówisz, że tak albo że zobaczysz czy masz czas? Czy Ty jesteś nienormalny? Umawiasz się z nią, wiesz że tego konkretnego dnia spędzasz dzien z dziewczyna i pomimo tego mówisz komuś ze masz czas? Boisz sie powiedzieć kumplom, że tego dnia spedzasz czas ze
  • Odpowiedz
Słodkideszcz: > Dwa dni temu znowu to samo. Zadzownił kumpel, spytał się mnie czy dzisiaj wyskoczymy na miasto powiedziałem, ze zobacze bojeszcze nie wiem czy będę mieć czas a mieliśmy zaplanowany z dzewczyną na ten dzien wypad. Ona zapytała się mnie dlaczego mu nie powiedziałem od razu, ze ten dzien ma już ze mną zaplanowany, ja tylko powiedziałem, ze napisze mu później.

@AnonimoweMirkoWyznania: Słyszałeś kiedyś o czymś
  • Odpowiedz
Moja dziewczyna zarzuca mi, ze jestem tchórzem i hipokrytą, bo udaje przed kolegami jakiegoś samca alfe co to nie chce zapytać się swojej dziewczyny o zdanie (według mnie pozwolenie), że doskonale wiem że mam z nią jakiś zaplanowany dzień a mówie kumplom że nie mam i nie chce im powiedzieć, ze ten dzień mam już zajęty.


@AnonimoweMirkoWyznania: Twoja dziewczyna ma #!$%@?ą rację i cipę zamiast faceta. 27 lat na karku
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie jestes pantoflem u tej dziewczyny, jestes paantoflem u kolegow i gdyby ci powiedzieli, ze jak im obsiorbiesz smierdziucha, to nikomu nie powiedza, a ty w ich oczach zostaniesz samcem alfa, to bys obsiorbal.
Stary, jak nie potrafisz kumplowi powiedziec: "Nie dam rasy stary, ide z laska do kina.", to jestes #!$%@? i sie twojej lasce nie dziwie, ze sie wscieka.
  • Odpowiedz
iksde: "ja jestem mężczyzną i nie chce wyjść przed innymi na pantoflarza"

Nie-pantoflarz nie musi tego mówić. Jest różnica między byciem pantoflem a byciem chamem. Skoro masz plany, to mówisz, że masz plany, nie coś ściemniasz jak #!$%@? XD Tak bardzo boisz się wyjść na pantofla, że wszedłeś prosto pod pantofla kolegów.

Zaakceptował: sokytsinolop}
  • Odpowiedz